Earth 2092 Earth 2092
Forum systemu w klimatach postapokaliptycznych
Earth 2092
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Rozdział 2. Ocalenie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Chesterfield obiecane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Czw 22:38, 03 Lip 2008    Temat postu:

Tasza:

Obudziła się po siódmej i z zadowoleniem stwierdziła, że się wyspała. Po wstaniu przeciągnęła się i zajęła jako pierwsza łazienkę. Kawę piła z lekkim skrzywieniem na twarzy. Nie za specjalnie przepadała za czarnym płynem ale już tak dawno nie miała jej w ustach, że już jej odpowiadała.

-To gdzie teraz? - rzuciła pytanie do ogółu mając nadzieję na odpowiedź. Po jej usłyszeniu [o ile była ] zabrała się za przyrządzanie śniadania dla reszty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 2:46, 04 Lip 2008    Temat postu:

Kazik

Pierwsza myśl: Zastrzelić i zakopać hałasujących.
Druga myśl: Wstać.

Niechętnie zwlókł się z łóżka, wiedział, że dzisiejszy dzień będzie wprost do bani.

Ubrał się i zaekwipował po swojemu. Wyszedł z pokoju i ogarnął, czy nowy wiał, czy też czeka lub chrapie.

Burknął do spotkanych dziewczyn, żeby zrobiły śniadanie.

Wychdząc z budynku w celu dotlenienia się, zobaczył Tomasza. Podszedł i usiadł obok. Zauważył jego minęi nastrój. Spytał: - Co jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 7:49, 04 Lip 2008    Temat postu:

@

Stróż z miłym uśmiechem witał każdego, gdy przechodził się po piętra, tracąc zapał po każdej spotkanej osobie, od Jedynki i Dwójki zaczynając przez Kazika i kończąc na przygnębionym mutancie. Szybko stwierdził, że przy takiej ekipie na nic mu uprzejmość i wrócił do recepcji.

Z racji małych zdolności kucharskich, Tasza okazała się być doskonałym budzikiem dla wszystkich, którzy jeszcze nie wstali. Oprócz kanapek, nie bardzo potrafiła ogarnąć się wśród kuchenek, gdzie po raz pierwszy od dłuższego czasu przydała się Milly. Przygotowując omlet z zapiekaną kiełbasą, sałatkę i znaleziony szczęśliwym trafem w lodówce twarożek obiecała nauczyć garkotłuka jak się obchodzi w kuchni.

Jeffrey okazał się nie spać, a jedynie leżał na łóżku wpatrzony w okno. Najwyraźniej też coś głęboko rozważał, gdyż nie zauważył, albo przynajmniej udawał że nie zauważył, jak Kazik się ubiera i wychodzi z pokoju. Jedynka i Dwójka zaś, z braku zajęcia, pilnowali korytarza z obu stron jak typowi ochroniarze.

Kazik:

Mutant nie odpowiedział z początku tylko rzucił kpiące spojrzenie i przeniósł je ponownie na okolicę. Skupił chwilę uwagę na kobiecie mocującej się, by wyjechać autem z pomiędzy dwóch innych, które zaparkowały pozostawiając jej kilkanaście centymetrów przestrzeni na manewr.
- A co ma być? Dzień na zmarnowanie. Pijemy sobie kawkę, a naszych traktują prądem. O ile to faktycznie były te resocjalizatory. Nie mamy pojęcia ilu jeszcze zostało, ilu jeszcze czeka, do ilu mamy strzelać, ilu naszych i nie naszych będzie strzelać do nas... Do dupy z tym wszystkim. - westchnął zrezygnowany. W tym momencie kobieta w końcu puknęła w jeden z samochodów włączając alarm. Mutant popatrzył kto wyjdzie, jednak nie zjawił się nikt. Kierowca jednak nie wiedział nadal co ma zrobić, a najwyraźniej rysowanie własnego samochodu nie wchodziło w grę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Pią 12:50, 04 Lip 2008    Temat postu:

Tasza:

Kiedy stróż jej podał kawę uśmiechnęła się i podziękowała. Z ulgą uświadomiła sobie jak dobrze, że nie ma faceta, więc nikt nie może krytykować jej zdolności kulinarnych.

-Przecież robimy! - odburknęła Kazikowi na jego kolejny rozkazy. Po śniadaniu pościeliła łóżka i zeszła do Kazika i mutanta:

-My tu zostajemy kilka dni czy się wynosimy? I w sumie już po ten laptop i resztę spraw można pojechać. - urwała i popatrzyła się na przedstawienie, które zrobiła kobieta w samochodzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:46, 04 Lip 2008    Temat postu:

Kazik

Spojrzał się na mutanta, krzywiąc się paskudnie..

- Rozumiem, że te wyrzuty są spowodowane przez pomysł, jak szybciej możemy ich znaleźć? Czekam więc. Czemu nie powiedziałeś wcześniej?

Nie oczekiwał odpowiedzi, miał nadzieję, że koleś uświadomi sobie, że robią co w ich mocy.

Upewniwszy się, że nikt ich nie usłyszy powiedział:
- Musimy znaleźć Żyletę w tym klubie z babskim boksem. Axis chyba. Nie wydaje mi się, że będzie chciał pójść z nami albo współpracować. Trzeba tam pojechać, dowiedziećsię co i jak i o której. Zrobić jakieś mapki okolicy i wnętrza. Prawdopodobnie go porwiemy.

Zaczerpnął powietrze i kontynuował.
- Walka zapewne będzie wieczorem lub w nocy. Do tego czasu ogarniemy sprawę z Pawłem i informatykiem. Kupujemy laptopa i okulary, znajdujemy łącze, kupimy w aptece na wszelki wypadek trochę plastrów.


Spojrzał na zebranych.
- Ja prawdopodobnie będe faceta wyciągał, więc nie mogę jechać. Najlepiej będzie jak potowarzyszę nowemu na zakupach. Tomek, weźmiesz Dwójkę i pojedziesz na rekonesans walczyć będzie Lena z kimśtam. Dziewczyny ogarną się tu na miejscu, wygląda na to, że to dobra miejscówka. Zróbcie plany obrony i ucieczki. I obiad. Ja i Vicne jedziemy z dredem na łowy. Pytania? Sugestie?

Zamilkł i wstał z zamiarem wymarszu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Pią 13:58, 04 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:52, 04 Lip 2008    Temat postu:

Kazik:

- Skąd pewność, że tam będzie? - spytał po chwili milczenia - Chyba że mi coś umknęło... Bądź co bądź, co do daty nie powinno być problemu. Widziałem chyba plakaty na mieście i w wiadomościach o tym mówili. Chyba jedyne wydarzenie... kulturalne w tej okolicy.

@

Mutant skinął głową na powitanie, gdy weszła Tasza. Kobieta najwyraźniej dała za wygraną i zostawiła samochód idąc na piechotę.
- Prawdopodobnie zostajemy. Mogę się przejechać pod ten klub, Mop na zakupy... Dziewczyny, najwyraźniej posiedzicie tu trochę same.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Pią 22:09, 04 Lip 2008    Temat postu:

Tasza:

Skinęła głową.

-W porządku. Posiedzimy. Może pójdziemy gdzieś niedaleko. Zrobimy a raczej Milly wam zrobi ten obiad. Tylko nie przyjeżdżajcie też za późno bo same tak długo też nie chcemy być. - uśmiechnęła się do nich i wróciła do pokoju. Spojrzała na dziewczyny.

-Eh. Chyba się ponudzimy jakiś czas. Chłopaki jadą załatwiać swoje sprawy a za specjalnie tam potrzebne im nie jesteśmy. - rzuciła i usiadła na łóżku patrząc się na Lilę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:19, 05 Lip 2008    Temat postu:

Kazik

- Przeczytaj jeszcze raz maile, jakie dostaliśmy. Walczy Lena i Beksa. Coż, na razie jest nasz najważniejszy trop. Potem można będzie spróbować śledzić ich elektronicznie, ale ten plan ma małe szanse powodzenia. Wymarsz, tylko nie zapomnijcie interkomów.

Zgarnął jakieś jedzenie, po czym zapakował Mopa (niezła ksywka, pogratulował w myślach Tomkowi[/i]) i Vince'a do samochodu i pojechali w poszukiwaniu laptopa i okularów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Sob 1:19, 05 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:48, 05 Lip 2008    Temat postu:

@

Tomasz wziął PDA do ręki, jednak natychmiast stwierdził, że zajmie się tym w drodze. Rozważać zaczął za to kwestię dyskrecji poruszania się po mieście i zwiadu dochodząc do wniosku, iż spróbują pieszo.
- Kazik, weźcie tego vana z wyrkami. My spróbujemy komunikacją miejską, bo żadne z nas raczej nie da rady przejechać się z kaemem na dachu nie zwracając na siebie uwagi. - powiedział Tomasz, najwyraźniej wracając do wewnętrznej równowagi - Przeszkadza ci to, Olbrzymie?
- Nie przeszkadza, sir! - huknął zapytany.
Wszystkim pojawiły się na twarzach mimowolne uśmieszki.
- Przepraszam, że przeszkadzam... - odezwał się z daleka stróż - Ja tylko chciałem przypomnieć, że wynajem pokoi obowiązuje do południa. Nie będę robić problemów o godzinkę czy dwie, ale rozumieją państwo... Są osoby, które chciałyby zająć państwa pokoje. Rzecz jasna, macie państwo bezwzględne pierwszeństwo jeśli chcą państwo nadal u mnie zostać. - wyjaśnił niepewnie.
Mutant spojrzał pytająco po zgromadzonych, zaś w tym momencie Jeffrey wychynął z pokoju pocierając oczy.
- Optyyykaaaaa.... - mruknął macając wolną ręką ścianę.
- Przy drugim dniu najmu mogą państwo darmowo korzystać z wypożyczalni filmów oraz pralni znajdującej się na ostatnim piętrze. Przy trzecim oferuję rabat przy barku. - zachęcił mężczyzna, zupełnie nie przejmujący się widokiem uzbrojonej po zęby bandy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:01, 06 Lip 2008    Temat postu:

Kazik

Uśmiechnął się, na razie stróż był jedyną osobą, która nie działała mu na nerwy.

- Nie ma problemu. Pewnie zostaniemy pare dni.

Podszedł do faceta i dał tyle kasy, ile zażądał.

- Do optyka zajrzymy po drodze. Jazda.

Popędzil wszystkich i poszedł do samochodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:46, 06 Lip 2008    Temat postu:

Kazik:

Mutant zniknął na chwilę w pokoju podczas gdy Vincent zszedł z Kazikiem i nowym do samochodu.
- Wygodne te wyra. - powiedział z tyłu kładąc się na jednym z nich.
Zapytany gdzie jest optyk odpowiedział - A skąd mam wiedzieć? Pojedźcie do centrum i się pokręćcie. Powinno coś być.

W trakcie owego 'kręcenia się' dostrzegalne były efekty wczorajszych wydarzeń. Centrum było gęste od policji, jednak niewidoczne pozostawały patrole Konfederacji, o ile w ogóle chodziły po ulicach. Sporadycznie dało się dostrzec małą kulkę, która chyba jednak tylko rutynowo kręciła się po zaprogramowanej trasie. Jedyne, gdzie miejsce, gdzie można było zobaczyć charakterystyczne czarne kombinezony, to ulica przy której znajdował się bank. Na rozkaz Vincent zrezygnował z tej trasy i okrążył miejsce, przypadkowo trafiając na centrum handlowe. Wychowany w większej cywilizacji niż Kazik Mop zaproponował zwiedzenie obiektu licząc na dostanie wszystkiego.
Pomysł okazał się trafny, gdyż już na parterze znaleziony został optyk. Upierając się, iż ma alergię na szkła, przyszły informatyk wymógł kupno zwykłych okularów w przezroczystych oprawkach za jedyne 59$.
- No co? Drogo teraz. - usprawiedliwił się.
Zegar na ścianie wskazywał jedenastą gdy trójka ruszyła w poszukiwaniu sklepu komputerowego.
- Jeśli zależy wam na dyskrecji... - wykazał odrobinę inicjatywy - To radzę tutaj kupić tylko laptopa i gadżety potrzebne do wybranej opcji. Pierwszej, drugiej lub trzeciej. Rzadszy towar się rzuci w oczy, więc można by z innego źródła. - powiedział zatrzymując się na środku centrum handlowego przy stoisku cukierniczym i kupił sobie pączka. Obiekt był mało zaludniony. Najwyraźniej ludzie bali się pojawiać w większych skupiskach przewidując jakiś atak terrorystyczny. Nie znaczy to jednak, że centrum było zupełnie puste, lecz ruch stanowił około 1/3 typowego dla sobotnich zakupów.

Tasza:

Tomasz wyszedł w końcu z Dwójką.
- Wczoraj się spłukałaś, a ja zresztą też kasy nie mam żeby ci zostawić, więc na razie nie szalejcie. Wrócimy za jakieś trzy godziny. Spróbujcie nic nie wysadzić. - powiedział i popatrzył jak właściciel się wzdrygnął. Po chwili mutant i sterta mięśni wyszli z budynku.
Lila poszła dalej spać, mając świat za nic. Gdy Tasza próbowała nawiązać kontakt wzrokowy, obróciła się na drugi bok.
- Przejrzę może co oni mają w tej wypożyczalni? Co ty na to? - spytała Milly i pierwszy raz nie czekając na odpowiedź poszła od razu, znikając na dobre 45 minut.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:06, 06 Lip 2008    Temat postu:

Kazik

Był dosyć zadowolony, że wreszcie ktoś poza Tomkiem przejawia sensowną inicjatywę. Nie robiłwymówek o okulary, nie to było problemem. Zjadł pączka i dopił gorzką kawę.

- Brzmi rozsądnie. Teraz pytanie, który ze sposobów uda nam się zrealizować w miarę szybko? Mamy wózki i możemy się obronić w razie czego. Od szans na powodzenie i czasu realizacji zależy, jaki sprzęt kupimy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Nie 22:22, 06 Lip 2008    Temat postu:

Tasza:

Wzruszyła ramionami na wypowiedź Tomka i wróciła do pokoju. Kiedy Milly zniknęła, po chwili sama się zdecydowała pójść również do tej wypożyczalni. Rozejrzała się po pomieszczeniu, szukając wzrokiem Milly. Zaczęła odczuwać niepokój jeśli jej nie znalazła. Miała nadzieję, że dziewczyna nigdzie nie wyszła. Wybrała sobie dwa thrillery i wróciła do pokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:28, 09 Lip 2008    Temat postu:

Kazik:

Zamyślił się z kęsem w zębach.
- W Hoverton, jako małolat jeszcze, wykryłem że w nocy z soboty na niedzielę między jedenastą a pierwszą w nocy można było dzwonić za darmo bo podliczano tygodniowy bilans. Nie wyłączano możliwości dzwonienia i przekaźniki nadal działały, ale nie łączyły się z centralą. - powiedział powoli i wziął ostatni kęs. Wyrzucił papierek i jak przełknął dokończył myśl - Pomimo, że PDA pracują przeważnie na sieciach CoH, można dokonywać połączeń z sieci zewnętrznych, a co za tym idzie - namierzyć te PDA przy ich pomocy. Teoretycznie możemy spróbować dzisiaj w nocy, bo operator jest ten sam w Hovertonie. Przy wyłączonej centrali łatwiej jest udawać połączenie, które inaczej byłoby od razu wykryte i spróbować złapać namiary. Jeśli urządzenie jest w zasięgu przynajmniej trzech przekaźników, mamy pewniaka. Jeśli dwóch to tylko 50%. W przypadku jednego - szukaj wiatru w polu. Wytłumaczę to później, na żywo. - uciął i ruszył w stronę sklepu.
- Potrzebuję sporo pamięci mocy obliczeniowej. Do tego łącze radiowe i antena na wzmocnienie sygnału. To ostatnie można zastąpić zwykłą analogową anteną telewizyjną. Powinno dać radę. - powiedział i wskazał towar. Laptop kosztował 990$, zaś karta radiowa z małą anteną 45$. Tańszy model komputera oscylował w granicy 650$. Duża antena została do rozważenia później - Inna sprawa, że tam nie mieli zapasowej centrali. Tutaj mogą mieć. Wtedy wykrywają włam i namierzają nas, sygnał do policji, wysyłają patrol, mamy małe pif paf i kilka dziur. A jeśli bez pif paf to możemy od razu kupić mydło na sznurku. - skrzywił się po czym zajął dalszym zastanawianiem - W sumie... Możemy wtedy zrobić taki motyw, żeby włamywać się do centrali będąc w ruchu i najlepiej w zasięgu tylko jednego przekaźnika. Wersji z wczepianiem się w kable nie próbowałem jeszcze, chociaż to możliwe. Mogę symulować wtedy jakąś wewnętrzną operacje i obejść zabezpieczenia, ale to trzeba jakiegoś dobrego technika i najlepiej dostać się do serwerowni. No... możemy wziąć kałachy i wbić się do siedziby operatora. Wtedy znalezienie to kwestia minuty.

Tasza:

Milly siedziała w wypożyczalni, tak jak wcześniej powiedziała. Gorzej, że w dziale z filmami dla dorosłych. Zaskoczona spuściła głowę by włosy zasłoniły rumieniec.
Wybrane przez Taszę filmy okazały się być niezależnymi produkcjami, co znaczyło tylko tyle, że nie sponsorował ich CoH oraz pojawił się "zły" wspólnik Konfederacji, który chciał przejąć władzę pod pozorem niesienia pomocy. Oba filmy posiadały niemal ten sam schemat, różnica leżała tylko w płci bohaterów i dróg, jakimi doszli tego samego wniosku.
Koło południa zapachniało pizzą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:59, 09 Lip 2008    Temat postu:

Kazik

- Jedyny problem z ostatnią opcją - nie mamy kałachów tylko M4. Cóż, pewnie reszcie się nie spodoba. Więc bierzemy radiówkę i spróbujemy wokół przekaźnika w nocy.

Zgarnął towary i udał się do kasy, następnie do samochodu i do apteki po medykamenty i co tam potrzebne do szycia pół-martwych.

Zatrzymał sie. Kasa się kończy, a jeszcze muszą iść do apteki.

Upewnił się, że nikt ich nie widzi ani kamera nie pobserwuje. Zacząłrozważać możliwość kradzieży laptopa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Śro 13:16, 09 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Chesterfield obiecane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następny
Strona 19 z 23

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin