Earth 2092 Earth 2092
Forum systemu w klimatach postapokaliptycznych
Earth 2092
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Rozdział 2. Ocalenie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Chesterfield obiecane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Pią 13:25, 08 Sie 2008    Temat postu:

Tasza:

Podeszła do drzwi i otworzyła je.

-Ta. W porządku. Chociaż nie. Widział pan Lilę? Ta mała, ruda. Wybiegła może z budynku? - spytała cicho i zmarszczyła brwi.

Papieros. Najwyższy czas.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Luthien dnia Pią 13:28, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:45, 04 Wrz 2008    Temat postu:

Kazik:

Vincent podał broń i przekręcił kluczyk w stacyjce ruszając zgrabnie. Zgrał się przy tym dobrze czasowo, gdyż ruszył o ułamek sekundy wcześniej niż jeden z pacyfikatorów zdążył ruszyć z bardzo wyraźnym zamiarem wylegitymowania siedzących w pojeździe. Ciemna szyba hełmu powiodła chwilę za furgonetką zamieniając się w końcu w lusterku w jasną plamą gdy słońce odbijało się pod właściwym kątem.

W schowku zaczynał się gromadzić mały arsenał, gdyż już wcześniej wsadzono tam jedną Berettę.

Alejka, której znajdowała się hurtownia, posiadała 7 hangarów magazynowych, po 3 po każdej stronie i jeden na samym jej końcu. Według adresu zapisanego na kartce, hurtownia kliniczna była ostatnim magazynem po lewej stronie. Problem stanowiły dwa dwuosobowe patrole pacyfikatorów, jednak różniły się one od pozostałych. Członkowie prowadzili swobodnie rozmowy, a jeden rozmawiał właśnie z kimś z docelowej hurtowni. Rozmówca nie był widoczny, ponieważ znajdował się za drzwiami, zaś Konfederatów zatrzymano przed wejściem. Drugi patrol sprawdzał każdą szparę w rejonie prowadząc przy tym kundla, którego przynajmniej jedno z rodziców było owczarkiem niemieckim.
Obecność Jedynki i Kazika nie została jeszcze zauważona, póki siedzieli w samochodzie.
- Sir? Gdzie zaparkować? - spytał i rozejrzał się po miejscach parkingowych, których było po 4 przed każdym hangarem, z czego zawsze tylko 3 wolne.
Jeff ziewnął ostentacyjnie i przeciągając się pozwolił aby chrupnął mu każdy staw.


Tasza:

Stróż zastanowił się chwilę.
- Nie, chyba nie. Nie była na dole w każdym bądź razie - odpowiedział - Ale jeśli dobrze pamiętam, to państwo są Chestefield, tak? Czy pomyliłem nazwiska? - zapytał patrząc w wyciągnięty z kieszeni kajecik. Zabłyszczała łysinka, gdy mężczyzna się pochylił, a w wyniku padającego cienia, uwydatniły się wszystkie zmarszczki kreując go niemal na starca. Beżowy sweter i postawiony na sztorc kołnierzyk znajdującej się pod spodem koszuli dopełniał wrażenia.
- Nie, nie pomyliłem chyba. - powiedział, jednak wciąż niepewnie oczekując potwierdzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:20, 04 Wrz 2008    Temat postu:

Kazik

- Postaw wóz przed drugim hangarem po lewej. Kundel szuka materiałów wybuchowych, czy spirytusu? Aha i powiedz, czy wolno w tej okolicy nosić broń osobistą?

Próbował sobie przypomnieć, czy wozili tym wozem jakiś plastik, dynamit czy inne takie zabawki.

Zerknął na nowego:

- Jeff, mam nadzieję, że nie jesteś poszukiwany ani nie masz przy sobie nic nielegalnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Czw 16:18, 04 Wrz 2008    Temat postu:

Tasza:

Zmieszała się. Nie była pewna czy chłopaki nie zmyślili nazwisk przy meldowaniu się a stróż jakimś cudem skądś wie kim są. Po chwili przytaknęła głową.

-Tak, Chesterfield. Czemu pan pyta? Na pewno pan jej nie widział?

A przy okazji zapalę. Lepiej żeby smarkata się znalazła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Luthien dnia Czw 16:20, 04 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:33, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Kazik:

- Sir, jesteśmy w strefie podwyższonego ryzyka. Zostaniecie aresztowani i przesłuchani po uprzednim wylegitymowaniu i przeszukaniu. Następnie pobiorą panu DNA, odciski palców, wyrobią panu dowód i dodadzą pana do listy ludzi obserwowanych. - powtórzył tę samą formułkę.
- Zaraz, to on jest jednym z... - wybałuszył oczy Jeff. Najwyraźniej teraz do niego dotarło. - O kurwa, ukradliście Konfederacji...
- Słucham? - przerwał mu w pół zdania Jedynka.


Tasza:

W wyniku ruchu ręką od beżowego swetra odcięły się kontury dużej koperty, w tym samym kolorze.
- Paczka do państwa. - podał stróż. U góry było napisane niebieskim markerem "do Chesterfieldów", zaś u dołu widniało "P.", zapewne sygnalizujące nadawcę. Koperta była sklejona taśmą i ważyła dobry kilogram.
- To już wszystko? - podpytał stróż gdy Milly oparła się ciekawsko na ramieniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Sob 19:12, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Tasza:

Wytrzeszczyła szeroko oczy i ostrożnie wzięła kopertę.

-Kto panu dał tą kopertę? Widział pan dostarczyciela? Jak wyglądał czy wyglądała? spytała niepewnym głosem.

Czemu chłopaków nie ma kiedy są potrzebni..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:31, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Kazik

Roześmiał się widząc minę Jeffa.

- Dora, idziemy bez broni. Vince, zostań. Jakby nas zwinęli, powiadom naszych, spotkamy się tam gdzie mnie drugi van, ten Tomka zgarnął. Jeff, mam nadzieję, że dobrze wkręcasz.

Wysiadł i poszedł spokojnym krokiem do hurtowni medycznej, biorąc kasę. Zostawił w schowku całą broń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:13, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Tasza:

- Eee... To był jakiś chłopak. Czapka, ciemne okulary, widać, że świeżo zgolona bródka bo jeszcze się zaciął przy tym. Ciężko coś więcej o nim powiedzieć... Może to, że trochę na żołnierza wyglądał, ale ta bluza jak u jakiegoś małolata tak dziwnie z tym... Wie pani... No. - skończył.
- Wiesz kto to? - spytała Milly gdy stróż zbierał się do zejścia na dół.


Kazik:

- Czekaj, nie zostawiaj mnie tu! - krzyknął Jeff i złapał się za mopa na głowie - Ja pier... - resztę słowa urwały zatrzaskiwane drzwi. Kazik przeszedł spokojnie mijając pierwszy patrol, mimowolnie słysząc rozmowę.
- A jak z jutrem z przestawianiem granic? - spytał jeden.
- Steeeve... - zaczął drugi ironicznie przeciągając imię pierwszego.
- A, zapomniałem. To jak będziesz się tak opieprzać jutro, to chociaż nagraj mi tę walkę.
- Nie wiem czy można kamery wnosić.
- To machnij blachą.
Bezimienny zaśmiał się.
- Żeby jeszcze mnie wsadzili na ten ring i obie laski spuściły...
- Jarrot! To, że jutro się opierdalasz, nie znaczy że zaczynasz od dzisiaj. Do roboty! - wrzasnął ten, który wcześniej rozmawiał z kimś wewnątrz hurtowni klinicznej. W ręce trzymał coś podobnego do PDA, lecz wzrok skierował na Kazika. Najwyraźniej zauważył, że ów kieruje swoje kroki do magazynu.
- A pan w jakiej sprawie? Można wiedzieć? - zagadnął gdy pozostali dwaj pacyfikatorzy wyparowali. Na twarzy malowała się wyraźna furia.
- Nie można. - odezwał się głos za jego plecami. Był to niewysoki mężczyzna, około trzydziestki. Stał w drzwiach hurtowni z zaciętym spojrzeniem zza spadającej na oczy ciemnej grzywki. Wyglądał trochę jak miniaturowe yeti, głównie przez zarost przewyższający długością wspomnianą grzywkę.
- Jeśli wypłoszycie mi jeszcze jednego klienta, pogadam z waszym przełożonym.
Konfederatowi natychmiast pojawił się chytry uśmieszek. Pstryknął coś na PDA i wydrukował się jakiś formularzyk.
- Proszę. Oto druk do wypełnienia. Przekażę natychmiast. Tu się wpisuje imię i nazwisko, tu adres, tu konkretny pro...
- Wypierdalaj. Ale już. - kudłaty wyrwał mu kartkę i rzucił na ziemię - Naucz się psie, gdzie twój rewir. Narysować ci kreskę czy wystarczy, że chodzi o tamtą ulicę? - wskazał jezdnię, z której właśnie zjechał van Kazika by móc zajechać na parking. Konfederat zaśmiał się.
- W takim razie, do jutra. Dowidzenia panu. - skinął Kazikowi i przywołał błąkającego się żołdaka w hełmie. Po chwili zniknęli z oczu z drugą parą.
- Ścierwa.... Uh, czymś pomóc? - sapnął kudłaty teatralnie zaciskając i miotając pięściami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Sob 21:49, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Tasza:

Przytaknęła głową.
-Tak tak, wiem. Dziękuję bardzo.

Postała z chwilę po czym znowu weszła do pokoju.

-Nie bardzo wiem. Może Paweł? Poczekamy na chłopaków i razem otworzymy kopertę. powiedziała do Milly.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:05, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Kazik

Obejrzał się na odchodzących gliniarzy. Dobrze wiedzieć, że w tej 'utopii' nie wszystko jest jak powinno.

- Witaj, potrzebne nam lekarskie graty. Pokrótce wymienił to, co mu Lila kazała kupić, pomniejszając o rzeczy kupione w aptece:

"...trochę leków przeciwbólowych, aspiryn, gazików, bandaży, igieł do zszywania was, najlepiej kilka. Oczywiście nici, weź kilka szpul cienkich, kilka grubych. Jak cie stać to nici co rozpuszczają się same po około trzech tygodniach. ...spirytus, bo została resztka. Weź kilka tych mniejszych butelek, po 250. ...Dalej, mam tylko jedna kleszcze, potrzebuje jeszcze dwóch par. Albo trzech. "

Miło przypomniała mu się dziewczyna z apteki.

- A tak poza tym to chyba my możemy tobie pomóc. Co oni chcieli?p


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Sob 22:39, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:09, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Tasza:

Milly wzięła paczkę i zważyła w rękach.
- Jakiś kilogram... - potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia.
Palcami ostrożnie wymacała wnętrze.
- Małe pudełko... Jakieś większe... I... Jakaś płytka.. a nie, to kartka. Złożona.


Kazik:

- Nazywają to "zabezpieczaniem terenu przed rozszerzeniem miasta". Innymi słowy, obrzydzają mi życie a od jutra ten kordon, z pewnością go zauważyliście, będzie stał mi przed wejściem. Będę musiał się przenieść.

Wytłumaczył i poszukał sprzętu. Część z listy była już w posiadaniu, między innymi spirytus, mniejsze opatrunki, woda utleniona i zwykłe środki przeciwbólowe.

- Szczypce... dwie pary w zestawie. Zestaw skalpeli co cięcia tkanek i kości... Kleszcze zaciskowe i rozwierające... też dwie pary. Widzę, że uzupełnienia chirurgowi się zachciało. Zestaw igieł do szycia... Rozpuszczalne nici... Szerokie bandaże i usztywniacze. Wszystko.

Skończył chodzić między półkami i szafkami. Jak na magazyn było wręcz przerażająco czysto. Zebrał wyjęty towar i podszedł do małej kasy.

- Szczypce 60, nożyki 120, kleszcze 40, igły 5, nici 10, opatrunki 10. W sumie 245$. Obniżka o 20%, czyli 196. Na przecenie mamy jeszcze środki do znieczuleń regionalnych, kroplówki oraz sole mineralne. A, i jeszcze maski do natychmiastowej respiracji. Jak jeszcze coś państwo wezmą to w gratisie dorzucę rękawiczki i maski chirurgiczne.

Wymienił pracownik albo kierownik odgarniając włosy do tyłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:06, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Kazik

Ciekawie rozglądał siępo wnętrzu, kiwając głową i ze zdziwieniem oglądając niektóre przedmioty. Wyglądały raczej na średniowieczne narzędzia tortur, niż na zestaw małego łapiducha.

- Wobec tego też weźmiemy. Dzięki. Skoro się przeprowadzasz, daj jakiś kontakt do siebie. Wprawdzie nie zamierzał zapraszać go na kolację przy świecach, ale warto znać takie miejsce.

Spakował graty, pożegnał się i poszedł do furgonu, pilnując Jeffa. Przypomniał sobie jego gadanie, które zignorował wcześniej. Rozejrzał sie za patrolami w okolicy. Gdy upewnił się, że nikogo nie ma poza ich kierowcą, odwrócił się do mopa i powiedział:

- Słuchaj, doceniam próby pomocy, jednak uwierz mi, że nie wszystko jest takie, jak wygląda. A na pewno nie jest proste. Dodatkowo zastanawia mnie fakt, że olałeś poprzedniego pracodawcę w dodatku nie mówiłeś skąd go znasz.

- Z wyszukiwaniem poczekamy do poniedziałku. Jesli okaże się niepotrzebne - lepiej dla nas. Dostaniesz sprzęt jako rekompensatę za stresy i się pożegnamy. Na razie czekamy. Tylko ja nie lubię siedzieć na dupie nic nie robiąc, wolę mieć kilka opcji. Strzelanie to ostatnia z nich i mam nadzieję, że o tym będziesz pamiętał.


Poszli do samochodu i poprosił Vince'a o przewiezenie do motelu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Wto 16:46, 09 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Wto 16:43, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Tasza:

Czuła, że chyba wywierciła dziurę w łóżku od kręcenia się wte i wewtę. Zerkała co chwila to na paczkę to na pokój.

-Hrhm.. hrhm..hmm.. A pieprzyć. Daj mi tą kopertę - chwyciła od Milly paczkę i otworzyła ją. Przejrzała wszystko dokładnie a na koniec wzięła kartkę o ile dobrze Milly rozpoznała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:16, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Kazik:

Hurtownik pokiwał entuzjastycznie głową i zniknął między półkami. Po chwili wrócił z dodatkowym towarem.
- Trzy kroplówki mi zostały... Po 6 za sztukę... Tę proszę zużyć jako pierwszą, bo została z poprzedniej dostawy. - pokazał jedną z baniek. Dołożył do nich jeszcze paczkę igieł do weflonów i rurki. Środki znieczulające znajdowały się w małych buteleczek pakowanych po 6 do kartonu, podobnie jak i sole mineralne.
- Za to dojdzie jeszcze 45$, maska za 5 i te gratisy... W sumie 68 minus 20%... 54. W sumie 250 dolarów. Sprawdźmy jeszcze... Szczypce dwie pary, skalpele i piły, kleszcze dwie pary, igły, nici, opatrunki, środki do znieczuleń regionalnych, kroplówki, sole mineralne oraz maska do respiracji. W gratisie: rękawiczki i maski chirurgiczne. Zgadza się? Dla takiego klienta mogę dać w promocji od firmy torby ratowników na to. W dwie spokojnie wejdzie to wszystko, a na dno jeszcze po apteczce nawet. Dla pana po 15$. Podać?
Pokazał duży, plastikowy pojemnik rozkładający się na podobieństwo skrzynki narzędziowej lub wędkarskiej. Masa półek i zatrzasków by nic nie latało wyglądało zachęcająco, przez co cena wzrosła do 280$.

- W najbliższym czasie będę raczej na telefon. - dał wizytówkę - Jakby mnie pan potrzebował, albo mógł polecić to powinienem się zjawić z towarem. Będzie tylko trochę drożej, bo dojdzie mi osobisty transport i czas, ale spróbuję nie przesadzać.
Na pożegnanie uścisnął rękę i odprowadził do drzwi.

Po otwarciu furgonu przywitało Kazika pytanie Dwójki.
- Sir, czy ja wykonuję rozkazy sprzeczne z prawem, porządkiem i celami Konfederacji Człowieka?
Jeff siedział z twarzą skrytą w dłoniach. Późniejszego wykładu Kazika nie skomentował, także faktem że żadnego sprzętu jako rekompensatę jeszcze nie otrzymał.

Tasza:

Z koperty wypadły dwa wąskie kartonowe opakowania, które jak słusznie wyczuła Milly, różniły się rozmiarami, oraz kartka. Złożona na cztery.
Większe opakowanie okazało się zawierać urządzenie podobne do PDA doktor Logs, które w chwili obecnej miała chyba Lila. Oprócz niego, znajdowało się w woreczku trochę części.
Mniejsze pudełko z kolei zawierało małe urządzenie z dwoma płytkimi, prostokątnymi otworami i przyciskami do ubogiego menu. Oprócz zasilacza, nie znajdowało się tu nic.
- "Punkt pierwszy..." - zaczęła czytać z kartki dziewczyna - "Pozbądźcie się interkomów. Zapomniałem, że w mieście jest możliwość podsłuchiwania nas. Punkt drugi, widzę że bardzo się mną przejeliście, skoro nikt nie raczył się do mnie odezwać przez wspomniany sprzęt..." - Milly urwała i zrobiła głupią minę.
Ponaglona wróciła do czytania.
- "Trzy, jestem bezpieczny jak coś. Odświeżam znajomości. Widzimy się na walce w Axis Mundi. Na PDA Sary było bardzo dużo notatek, jednak brak najważniejszego pliku. Oddała go kurierowi, który miał go nam dostarczyć w razie jakby sama nie mogła. Na miejscu powinniśmy się dowiedzieć czegoś więcej oprócz ksywki "Beksa". Wygląda na to, że szykuje się coś więcej niż atak na konwój i przypadkowe złupienie Chesterfield..." No chyba tak. W konwoju były przewożone te... Jak one się nazywały.. - strzeliła palcami - Krzesła do nero... nieważne.
Machnęła ręką i złożyła kartkę by wygodniej czytać.
- "Cztery. Załączam wam nowe PDA i urządzenie do kopiowania kart pamięci. Trochę nielegalne, ale nie każdy musi to wiedzieć. Skopiujcie całą zawartość PDA doktor Logs z wyjątkiem numeru. Według notatek Sary, zaczęli śledzić to PDA, więc wypada zdobyć nowe. Tomek powinien sobie z tym poradzić. Pięć, w Axisie starajcie się być na widoku. Żadnej broni. Możecie się też trzymać Rzeźnika, jak go gdzieś znajdziecie. Sześć. Przekażcie Kazikowi że niestety, ale trochę porysowałem furę. Do zobaczenia wkrótce. Paweł."
Położyła kartkę na stole po skończonym czytaniu i rozejrzała się za szklanką z piciem. Zwilżyła gardło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:35, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Kazik

Położywszy towar z tyłu, siadł obok kierowcy. Zdziwiony pytaniem żołnierza, spytał się: - skąd takie podejrzenie? Wszystkie nasze działania mają na celu ochronę ludności cywilnej, przywrócenie porządku i wymierzenie sprawiedliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Chesterfield obiecane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23  Następny
Strona 21 z 23

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin