Earth 2092 Earth 2092
Forum systemu w klimatach postapokaliptycznych
Earth 2092
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Rozdział 2. Ocalenie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 21, 22, 23  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Chesterfield obiecane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:16, 14 Sty 2008    Temat postu:

@

Tasza przeciągnęła się jak kot rozczesując przy tym palcami i całymi dłońmi włosy. Wyglądało jakby robiła to zupełnie nieświadoma swojego wygląda, chociaż pewne podejrzenia wskazywały inaczej.
- Samochody darmo - dodał Król przełykając głośno ślinę.

Paweł odwrócił się tyłem by ukryć uśmiech, a najwyraźniej zadowolona z przedstawienia Tasza cofnęła się po swój golf.
- Nie wiem jak wy, ale ja z nim nie śpię w pokoju. - wskazała kciukiem na pojazd, z którego wysiadła - Trzeba będzie zrobić coś z tym kaleką.

- Tu chyba w pobliżu jest jakaś klinika albo hospicjum... - zaczął renegat prowokująco, wciąż stojąc tyłem.
- Tak, amigo. Nawet bardzo blisko. - przytaknął - Witaker 15.

Wydało się faktycznie blisko, zważywszy że motel znajdował się na ulicy Witaker 53.
- Ej, to może go tam odstawię, co? Wezmą pewnie jakieś 30$ za dobę, może mniej. - odwrócił się do Kazika Paweł. - Sypnij groszem i załatw formalności. Zaraz bym wrócił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:27, 14 Sty 2008    Temat postu:

Kazik

Westchnął i wyjął kasę. odliczył 200$ i dał Pawłowi.

- Opłać na 3 dni, wracając kup jakieś żarcie. Twoich zostawiamy w furach? Dziewczyny będą na miejscu, my pojedziemy do innego sklepu. Jak coś, klepnął komunikator, wołaj, nie powinno by cproblemu z zasięgiem. Zostaw tylko jednego do pomocy.

Uśmiechnął się na myśl o posiadanym w furgonie arsenale.

- Dziewczyny mają dziś za darmo, ja Tomek i Paweł to jedna trójka.

Dał kasę Latynosowi, w myślach pogratulował Taszy 'przedstawienia'.

- Jutro zobaczymy, ile zostaniemy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Pon 17:55, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:05, 14 Sty 2008    Temat postu:

@

Oficer kiwnął głową i schował zwinięte w rulon dolary w kieszeń.
- Jeszcze fajki sobie kupie. - dodał z uśmiechem - A, słuchaj. Beze mnie raczej nic nie załatwicie, ale możemy to ogarnąć w miarę szybciej. Dwójka! - huknął po czym sam się ugryzł w język. Na szczęście, meksykański Elvis nie zorientował się o co chodzi otwierając drzwi do biura i zapraszając Kazika.

- Trzeba im dać jakieś imiona... - mruknął po czym odwrócił się do olbrzyma z rozkazem przerzucenia kilku gratów do nieuzbrojonej furgonetki. Chwile później wkroczył do biura.

Owo biuro, czyli wydzielony fragment pokoju z ladą i telewizorem nastawionym na wiadomości wyglądało w miarę znośnie nawet dla pedantycznego gustu Tomasza.
- ... dlatego też nie zaleca się odwiedzania w ciągu najbliższych dni punktów przejść granicznych między Freeport i Knoxville. - powiedział głos speakera z głośników telewizora pokazującego pacyfikatorów z tarczami tłumiących zamieszki w ciągu dnia. Skończony reportaż pokazał idealnie wymalowaną blond prezenterkę, tak kontrastującą z realiami spoza ekranu.
- A za chwilę... Klub Axis Mundi odwołuje dawno oczekiwaną walkę finałową kobiet między mistrzyniami, ale najpierw: Zaginiony konwój Konfederacji. - zapowiedziała blondynka.

Meksykanin wyciągnął wielką księgę i zapisał w niej rachunek na 3 osoby wynajmujące 2 pokoje na 6 osób. Po chwili przysunął wam księgę do podpisu.
- To będzie 105$.
- Dolicz jeszcze dolar za mapkę. - powiedział wyciągając mapę miasta ze stojaka, którą natychmiast otworzył. Wziął długopis i zaznaczył kółkiem jakieś miejsce, gdzieś na granicy centrum a wschodniej dzielnicy.
- Tu się spotkamy. Wypakuj rzeczy, zakwateruj panny. Ja w tym czasie obrobię się z Caspem. - kliknął długopisem i wyszedł. Chwilę później wraz z większym podwładnym przenieśli Jarzynę do uzbrojonego furgonu i odpalili.

-Amigos, mówcie mi Sanchez. - powiedział podając dwa klucze z numerami 7 i 8.

***

Oba pokoje wyglądały jednakowo i łączyła je wspólna ściana. Można jednak przyznać, iż warunki z Chesterfield nie umywały się do tych - własna łazienka, łóżko z wytartym i dziurawym, ale jednak, z materacem. Czteroosobowe pokoje dawały także wyraźny komfort przestrzeni, zakłócany jedynie niezwykle cienkimi ścianami z dykty, które w ogóle nie tłumiły głosów sąsiadujących lokatorów.
- Telewizor! - ucieszyła się Lila.
- Kuchnia... - zawtórowała jej z jękiem rozkoszy oglądająca zapas garnków i palników Milly.
- Wentylator! - przebiła wszystko Tasza.

Oprócz tego każdy pokój dysponował stołem, czterema krzesłami, szafą, dwiema lampkami i radiem z budzikiem stanowiącym podstawowe wyposażenie tego typu lokali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:14, 14 Sty 2008    Temat postu:

Kazik

- W porządku.

Wziął mapę i zlokalizował miejsce gdzie aktualnie są i gdzie jest miejsce spotkania. Schował ją do kieszeni i wziął swoje graty do pokoju. Po chwili poszedł pomóc dziewczynom z bagażami widząc, że Jedynka jest blisko zawału serca.

***

Wyszedł na korytarz i zaczął szukać Tomasza.

- Jadę do sklepu. Zrób listę części i wyposażenia, jakiego potrzebujemy. Chodzi mi głównie o wozy, ale wszystkie dobre pomysły są mile widziane. Pilnuj dziewczyn, weź potrzebny ci sprzęt z furgonu. Będziemy w kontakcie.

Przeszedł się po pokojach oglądając zamki i klamki. Bezpieczeństwo w mieścei, zwłaszcza w nocy, to sprawa priorytetowa. Wyjrzał za okno w poszukiwaniu miejsca gdzie mogliby zaparkować furgony tak, żeby mieć je na oku. Dał dziewczynom parę chwil, żeby rozpakowały się. Chwilę później przyszedł do ich pokoju, zapukał i wszedł. Podszedł do radia i włączył je dosyć głośno, żeby zagłuszyć rozmowę, ale nie czyniąc jej niemożliwej.

- Jeśli już macie wszystko z vana, mogę zostawić was same. Mam parę spraw do załatwienia. Wieczorem pomówimy co dalej, pomyślcie o tym co chcecie robić. Jeśli macie broń osobistą, to znikam.

Nie spodziewając się sprzeciwu, poszukał Jedynki, który tymczasem powinien skończyć z bagażami Pawła.

- Chcę, żebyś jechał ze mną. Poprowadzisz.

Wyszedł przed hotel przysłuchując się wiadomościom z telewizora.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Pon 20:20, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:03, 18 Sty 2008    Temat postu:

Tomasz:

Spędzał większość czasu w pokoju, pomny na fakt, że utopia się rozrasta. Najpierw jednak, zabrał się za fach, który praktykował od kiedy pamiętał- Wtargał wszystko co było można na górę pilnując by dziewczyny nie zajmowały reszty ekipy. Następnie mutant złożył zamówienie na farbę i narzędzia z prawdziwego zdarzenia plus parę części zapasowych, głównie do silników, no i oczywiście, normalne łożyska do gniazda. Natychmiast przekazał listę Pawłowi wraz ze słowami:
- Wiesz co, może w tej okolicy trochę przycichnę... Wątpię by Konfederaci cieszyli sie na mój widok, a tak mogę pozgrywać tanią siłę roboczą dla dziewczyn, mniej podejrzeń i co najważniejsze, nie uznają mnie wtedy za niebezpiecznego.- plan Tomasza był prosty i przypuszczalnie, mógł być skuteczny. W najgorszym wypadku zaś, mógł bronić dziewczyn, a resztę roboty, zostawić profesjonalistom...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:49, 19 Sty 2008    Temat postu:

Kazik

Poszedł po Jedynkę i zapakwał się do samochodu. Dał mapę żołnierzowi i sam usiadł na "shotgunie". Rozłożył mapkę i pokazał:

- Zawieź nas tutaj. A właśnie, na użytek naszej operacji musimy dać wam cywilne imiona. pasuje ci jakieś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:16, 20 Sty 2008    Temat postu:

Kazik:

Jedynka wskoczył energicznie do samochodu zatrzaskując drzwi i przepisowo zapiął pasy. Przetarł czoło z kropli potu, które pojawiły się po wysiłku sprzed kilku chwil i skupił się na podanej mu mapie.
- Nie jestem w stanie stwierdzić, co mi pasuje, sir. - odrzekł wiodąc palcem wzdłuż ulic na mapie - Przed rekrutacją nazywałem się Vincent, sir.

Przekręcił kluczyk w stacyjce i odpalił silnik transportera. Natychmiast widać było, iż w konwoju Jedynka prowadził zupełnie inaczej. Uprzedni porządek i synchronizacja ustąpił miejsca dynamizmowi. Ruszając z piskiem opon wyjechał z placu w stronę skrzyżowania prowadzącego na przejeżdżany wcześniej most. O dziwo, żołnierz zatrzymał się już na żółtym świetle, sugerując tym samym, iż wyszkolenie brało górę nad naturą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:28, 20 Sty 2008    Temat postu:

Kazik

Uśmiechnął się w myśli "nadaję ci imię...".

- Vincent. Pasuje.

Zajął się obserwowaniem okolicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:34, 20 Sty 2008    Temat postu:

Kazik:

-Tak jest, sir. - zgodził się Vincent.

Prowadził agresywnie, ale nie można było mu odmówić wprawy i pełni panowania nad kierownicą. Kilkakrotnie, niemal samemu prowokując wypadek, mijał jadące z naprzeciwka samochody o centymetry, nie dając jednocześnie po sobie poznać jakichkolwiek emocji. Ponownie podgrzał emocje wjeżdżając na zakorkowany most i wyprzedzając niemal każdego, kto znajdował się aktualnie na tym samym pasie.

Przejażdżka z żołnierzem przyniosła kilka ważnych informacji. W Zachodniej dzielnicy, pełnej utrzymanych w zadowalającym stanie kamienic, firm usługowych, a nawet parków widać było dwu- a nawet trzyosobowe patrole milicji obywatelskiej, ubranej w kamizelki taktyczne i uzbrojonej w broń krótką. Wyjątek stanowiły domy jednorodzinne, przed którymi wjazdu broniło przynajmniej pięciu bodyguardów uzbrojonych po zęby w broń maszynową.
Drugi fakt ukazywał życie mieszkańców. Godziny wieczorne znacząco zwiększały zagęszczenie centrum, ale mimo to było ono najbardziej przejezdną dzielnicą miasta, a zarazem - najbardziej zróżnicowaną.

Kolejne szeregi budynków ukazywały chaos architektoniczny, gdy obok siebie stały małe blaszane puszki sklepowe, szklane wieżowce oraz miejsca rozrywki wszelkiej maści od kasyn do bordeli, ze znaczącą przewagą tych ostatnich. Obrazu dopełniały masy neonów, grająca muzyka oraz doskonale wkomponowani w klimat przechodnie, nie wspominając o latających na wysokości kilku metrów droidach nieznanej powinności. Wśród całego rozgardiaszu rzucał się w oczy zasłyszany wcześniej w wiadomościach klub Axis Mundi, przypominający z zewnątrz potężny hangar. O jego popularności świadczyła gigantyczna kolejka zatrzymywana przy wejściu przez dwóch mutantów dokonujących ostrej selekcji. To co również wyróżniało klub, był znajdujący się na dachu hologram pokazujący niektóre ze znajdujących się wewnątrz atrakcji, takie jak walki na ringu, grającą kapelę czy też tańczącą na rurze dziewczynę oddzielone sekwencjami z pokazującym się wężem atakującym nazwę miejsca. Sporadycznie obraz był zakłócany przez przechodzącego przezeń ochroniarza z bronią długą.

Zapowiadało się, iż podróż zostanie przerwana na dłuższą chwilę pod barem ze striptizem oraz kasynem, gdy w poprzek skrzyżowania stanęła ciężarówka. Wówczas to odpowiednią dawkę emocji zafundował twój kierowca odpinając energicznie pas bezpieczeństwa, którego klamra z hukiem uderzyła o drzwi podczas zwijania, jednocześnie odpiął też zabezpieczenie kabury na udzie i z piskiem opon ruszył na wstecznym. Wjechał na przeciwny pas ruchu i, zaciągając ręczny, obrócił furgonetkę o 180 stopni. Cudem wyminął was motocyklista na swoim płaskim ścigaczu ledwie hamując przed kolejnymi pojazdami. Vincent wcisnął gaz do oporu, a koła zakotłowały się paląc gumę i samochód wystartował wgniatając was obu w siedzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:40, 20 Sty 2008    Temat postu:

Kazik

Wziął w dłoń karabin i przeładował. Sprawdził stan broni osobistej i uważnie wpatrywał się w osoby siedzące za kierownicą innych mijanych pojazdów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Pon 19:40, 21 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:06, 20 Sty 2008    Temat postu:

Kazik:
- Procedura transportu i ochrony oficera w przypadku nieoczekiwanego kontaktu z groźnym elementem zagrażającym życiu. - poczuł się w obowiązku wyjaśnić z przerażającym spokojem w głosie, gdy po raz kolejny pociągnął za ręczny wchodząc w zakręt. Wówczas to rozległa się seria z automatu i przez boczną szybę od strony kierowcy widać było jak z ciężarówki zaczęli wysypywać się uzbrojeni ludzie. Vincent zniknął natychmiast w kolejnej przecznicy oddalając się od miejsca zajścia, z którego rozległ się huk eksplozji.

- Mitsugo Kotageshi - obwieścił mijając kolejne samochody - wyrok resocjalizacji za wielokrotne napady z bronią oraz morderstwa ze szczególną... - urwał wciskając hamulec i skręcając na chodnik w lewo, po czym zatrzymał się maską w wystawie sklepu. Z racji braku zapiętych pasów rzuciło tobą o drzwi, a głowa boleśnie uderzyła o framugę. Broń o mało nie wyślizgnęła ci się z rąk, jednak udało ci się ją utrzymać. Otumaniony spojrzałeś przez swoją boczną szybę, z której widać było jak zbliżają się dwie podobne ciężarówki, które zajmując oba pasy taranują wszystkie samochody. Na dachu tej jadącej pod prąd widać było obrotowe działko, najprawdopodobniej sterowe komputerowo. Przyciemniane szyby, migoczące neony oraz zaćma przed oczami komplikowały wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:11, 20 Sty 2008    Temat postu:

Kazik

Wyczołgał się z samochodu i schował się, żeby mieć możliwość łatwego ostrzału. Poszukał wzrokiem Vincenta i wrzasnął:

- Na pace masz karabiny i amunicję!

Jeśli nie miał możliwości oddania czystego strzału, zaczął szukać kolejnej osłony i drogi ucieczki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Nie 23:32, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:37, 21 Sty 2008    Temat postu:

Kazik:

Żołnierz spojrzał ze zdziwiniem, gdy wysiadałeś z pojazdu, jednak nie zakłóciło to w żadnym stopniu kolejnych jego reakcji.

Spojrzał na rozbitą wystawę butiku i spanikowanych klientu. Wrzucił bieg i wciskając gaz wjechał w głąb rozpędzając ludzi oraz torując drogę wśród wieszaków z ciuchami i pudełek z butami.

Tiry przebijały się przez korek niczym nóż przez masło. Działko na dachu służyło jedynie rozpędzaniu bardziej opornych kierowców stojących na drodze do bliżej nieznanego celu dopóki operator nie zauważył posiadanej przez ciebie broni. Sześć obrotowych luf nieprzerywając ognia przecięło osobówkę, kilka wystaw sklepowych i pozostawiając wyraźny kurz na ulicy zauważalnie kierowało się w twoim kierunku.

- Jedynka zgłasza się! - krzyknął za tobą żołnierz, niewiadomo do kogo z szoferki - Zostaliśmy przygnieceni ogniem w centrum przez grupę uzbrojonych i zmechanizowanych terrorystów! Odbiór!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:23, 21 Sty 2008    Temat postu:

Kazik

Widząc zbliżające się rozpryski, uskoczył na bok w przeciwnym kierunku, do którego jechała ciężarówka. Próbował zorientować się, czy na wieżyczce jest ktoś z obsługi. Jeśli nie było, szukał sensorów, kamer, wiązki kabli i tym podobnych slabych punktów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Pon 21:24, 21 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:05, 21 Sty 2008    Temat postu:

Kazik:

Pomimo trudnych warunków i otumanienia udaje ci się dostrzec na znajdującym się na dachu szoferki tira działku trzy elementy: kamerę, celownik laserowy i mały kłębek kabli wchodzących do wewnątrz pojazdu. Podjęta decyzja uznała za priorytetowy cel kamerę.

Zbliżająca się ciężarówka, będąc już w odległości zaledwie 30 metrów i wciąż skracając dystans skierowała swoje wszystkie 6 luf idealnie na ciebie. Oddany strzał z Dragunowa w ostatniej chwili strącił kamerę powodując poderwanie strumienia kul przez zaskoczonego strzelca. Kilkanaście pocisków przepoławia szyld znajdującego się za tobą butiku sypiąc dookoła odłamkami plastiku.

Nad uchem przelatuje ci droid lecąc wyraźnie w kierunku tirów, podobnie jak sześciu jego kolegów. Pytanie tylko: po co?

Jadąca pod prąd, w pewnym sensie chwilowo bezbronna, ciężarówka znajduje się w odległości poniżej dwudziestu metrów przed tobą. Gorzej malował się fakt, iż pędziła ona tym samym pasem obok którego stałeś na chodniku, a pozostawiony w poprzek jezdni samochód osobowy wcale nie wyglądał jak osłona na drodze 18 kołowego kolosa z przyczepą. Zwłaszcza, gdy równolegle drugim pasem jechał podobny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Chesterfield obiecane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 3 z 23

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin