Earth 2092 Earth 2092
Forum systemu w klimatach postapokaliptycznych
Earth 2092
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Rozdział 2. Ocalenie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 21, 22, 23  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Chesterfield obiecane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Sob 12:39, 28 Cze 2008    Temat postu:

Tasza:

Błagam. Niech to się wszystko jakimś cudem pomieści w vanie. Miała też nadzieję, że Lila już się uspokoiła, albo nawet zasnęła. Dała znać Milly i Tomaszowi by zapakowali to jakoś do samochodu a sama poszła do Olbrzyma:
-Musisz teraz nas zawieźć do jakiegoś motelu czy małego hoteliku w miarę bezpiecznej okolicy. Wszyscy zmęczeni jesteśmy, zresztą Ty też. Znasz może jakieś takie miejsce albo masz jakiś inny pomysł na nocleg? - spytała szeptem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:15, 28 Cze 2008    Temat postu:

Kazik:

- Wróciliśmy do punktu wyjścia. Kajdanki, imię, rewir. I zakupy.
- Sir, minuta.

Tasza:

Lila leżała na łóżku, jednak wcale nie wyglądała na zmęczoną. Wciąż była nabuzowana, choć nieco mniej niż wcześniej. Udawała, że nie zauważyła powrotu z zakupami.
Zagadnięty Goliat pokręcił głową.
- Madame, niestety nie jestem w stanie zweryfikować naszej obecnej pozycji co tym bardziej wyklucza lokalizację wymienionych punktów.
Tomasz zajął się układaniem rzeczy bez większej dbałości wcisnął skrzynie pod łóżko z Lilą. Dziewczyna zauważalnie zacisnęła wargi by nic nie powiedzieć. Gdy skończył, wyszedł i poprawił broń.
- Możemy zaczekać na nich. Nadaj może przez interkom żeby się streszczali. Ja nie znam przecież rejonu, więc jesteśmy z lekka uziemieni. - zakończył krzyżując ręce na piersiach i opierając się o przedni błotnik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:42, 28 Cze 2008    Temat postu:

Kazik

Przez chwilę rozmyślał, co dalej. W końcu zdecydował i rozpiął kolesiowi kajdanki.

- Mów mi Kazik. Podał dłoń na powitanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Sob 13:54, 28 Cze 2008    Temat postu:

Tasza:

Rzuciła interkom Tomaszowi.

-Sam nadawaj do Kazika czy mamy czekać na nich czy mieć gdzieś. Wrócę za 6 minut. - uszła kawałek za róg sklepu i zapaliła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:20, 28 Cze 2008    Temat postu:

Kazik:

Wyjął ręce z obrączek i rozmasował nadgarstki.
- Jeffrey.
Nie podał ręki.
- Miejsce, nazwisko i za ile mogę mieć sprzęt.
Podniósł się i rozruszał gnaty rozglądając po pojeździe. Popatrzył na Vincenta, skupiając spojrzenie na jego krzywej bandamce, jednak zrezygnował bez okularów.
- Jesteśmy, sir.
- Sir? - powtórzył Jeff - Kim wy jesteście? Dezerterzy czy co?

@

Vincent zaparkował równolegle do drugiego furgonu. Tomasz stał cały czas oparty o błotnik, gdy drzwi pasażera drugiego samochodu pojawiły się przed nim, a kudłata morda zafalowała na wietrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:46, 28 Cze 2008    Temat postu:

Kazik


Raczej nie zapomni sobie zachowania typka.
- Paweł Chesterfield. Obserwował chwilę zachowanie jeńca.

Po chwili kontynuował: - Prawdopodobnie kręci się gdzieś w tym mieście. Prawdopodobnie ma szybki samochód. Laptop kupimy, gdy znajdziemy sklep z nimi. I radzę się zbytnio nie interesować, kim jesteśmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Nie 0:04, 29 Cze 2008    Temat postu:

Tasza:

Paliła spokojnie. Kiedy już zdeptała, postoiła sobie jeszcze z trzy minuty i patrzyła się w niebo. Po czym wróciła do reszty.

- I co? Skontaktowaliście się z nim?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:09, 29 Cze 2008    Temat postu:

Kazik:

- Ches.. mhm. Rozumiem. - zmienił ton, jakby nagle małe iskierki powolnej iluminacji przeskakiwały po neuronach. - Numer rejestracyjny albo alternatywne źródło? Komórka, PDA, chip tożsamości, karta kredytowa. - wymienił kilka opcji.

Tasza:

Odpowiedziało jej milczenie, zaś Tomasz nie zmienił zupełnie pozycji.
- Chyba nieźle się tam bawią w środku. - burknął mutant patrząc na Jedynkę oczekującego dalszych instrukcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Nie 22:38, 29 Cze 2008    Temat postu:

Tasza:

Odwróciła głowę i zobaczyła resztę.

-A. Ehem. No tak, to wszystko jasne. - speszona spuściła głowę.
-Kazik, lepiej żebyś znał jakieś dobre miejsce na nocleg. Żadne z nas już nie myśli racjonalnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:12, 30 Cze 2008    Temat postu:

Kazik

- Tylko PDA. Tomek, podaj mu.

Poszedł wziąść ze schowka mapę. Poszukał oznaczenia hotelu w mieście i wskazał kierowcom.

- Warto jeszcze zahaczyć o aptekę, ale to jutro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Pon 23:40, 30 Cze 2008    Temat postu:

Tasza:

Skinęła głową na znak zgody i wpakowała się znowu do vana. Usiadła w rogu swojego łóżka. Podkuliła nogi pod siebie i gapiła się tępo w drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:43, 30 Cze 2008    Temat postu:

@

Tomek bez słowa podał nowemu kompanowi PDA z włączonym profilem Velasquez. A raczej tym, co powinno nim być. Jeffreyowi wystarczył rzut oka na potrzebne mu dane by oznajmić, iż "da się zrobić"

Samochody odpaliły i żołnierze prowadzili w stronę nowo wybranego noclegu.
- Będę potrzebować laptopa i łącza, albo radiowego o dużej przepustowości, albo kabla, który się wepnie jakąś stację przekaźnikową. W drugim wypadku jest to taniej, ale ciężko się pokręcić w pobliżu takowej niezauważonym. Wersja bezpieczna to radiówka, albo wzmacniacz i przechwyt sygnału przy podszyciu się pod centralę. Wersja pośrednia - możemy rozkopać asfalt nad kablami i się wpiąć. Wybór należy do was. - wyrecytował.

Prowadzący konwój Jedynka zaparkował pod małym, czteropiętrowym hotelem. Sądząc po ilości okien, zawierał może dwadzieścia pokoi, z których te po wschodniej stronie posiadały szybkie dojście do zewnętrznych schodów przeciwpożarowych. Nad wejściem wisiał szyld z napisem "Moon in the square", a za 'square' zapewne uchodził kawałek placyku na wprost wejścia, z kilkoma ławkami i czymś tak brzydkim, iż mogła to być jedynie rzeźba z gatunku sztuki nowoczesnej. Drzwi do Moona były otwarte, a na znajdującą się przed nimi słomiankę padało ukośnie światło, zapewne od biurka stróża.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:18, 01 Lip 2008    Temat postu:

Kazik

Starał się nie mówić wiele, było późno. Wszedł do środka motelu i wziął pokoje dla wszystkich. Obok siebie, żeby można było przypilnować i śpiących, i zaparkowanych, widocznych z okna samochodów. Wszyscy raczej się podzielą po równo, więc nie wydawał 'rozkazów'. Zadysponował tylko 3-godzinnie nocne zmiany między facetami, poza nowym. Dowiedział się też od stróża/recepcjonity, gdzie znajduje się najbliższa apteka i sklep z komputerami.

Gdy wszyscy tarabanili się z gratami do holu, powiedział:
- Co do laptopa i podłączenia - pomyślimy jutro. Ja idę spać. Obudżcie mnie za trzy godziny. Vince, weźmiesz pierwszą zmianę? Aha, jak zobaczycie intruzów, strzelać w kolana. Gdy dziewczyny i nowy poszli do siebie, powiedział cicho żołnierzom i Tomkowi: - Nie ufam kolesiowi. Pilnujcie, żeby nie nawiał ani nie podkablował.

Mimo, że już w aucie podsypiał, miał niewesołe myśli przd zasnięciem. Najwyraźniej został teraz osobą odpowiedzialną za wszystko. Ta 'zbieranina' najwyraźniej potrzebowałą przywódcy. Miał nadzieję, że jakoś sobie poradzi i nie zawiedzie pozostałych z Chesterfield. Na razie odnotowywał same porażki. Trzeba będzie zacząć działać konkretnie, ale to nazajutrz. Oczy mu się same zamykały. Poszedł do łazienki zadbaćo higienę. Położył klamkę pod poduszkąi zasnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Luthien
Redaktor



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Wto 12:44, 01 Lip 2008    Temat postu:

Tasza:

Z radością przyjęła fakt, że już wreszcie jadą do jakiegoś motelu. Kiedy brała swoje rzeczy, wzięła soczek i czekoladę i zadowolona mogła ruszyć do recepcji. Po otrzymaniu klucza w recepcji i wejściu do pokoju, rozejrzała się po nim z ciekawością. Po piętnastominutowym topieniu się w wodzie w łazience i ogólnym dojściem do siebie zakopała się w wyrku, włączyła tv [o ile było], wypiła połowę kartonu soku, zjadła połowę tabliczki czekolady. Poszła znowu umyć zęby i mogła już spokojnie zasnąć. Wolała o niczym nie rozmyślać bo to się kończyło generalnie nieprzespaną całą nocą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:51, 01 Lip 2008    Temat postu:

@

Stróż powitał nowych gości powstaniem i uściśnięciem dłoni. Był to mężczyzna, bardziej zniszczony życiem niż wiekiem, gdyż nie miał więcej jak pięć krzyżyków na karku. Delikatna łysina i okrągłe okulary dodawały mu sympatycznego wyglądu. Nie liczył ile osób przyszło, lecz poprosił o 50$ za noc i rozdał tyle kluczy, ile sobie grupa zażyczyła. Tradycyjnie Lila i Milly upchnęły się w trójkę z Taszą. Tomasz postanowił spać z Dwójką, ponieważ musiał "poukładać sobie trochę w głowie". Kazikowi przypadł cichy Vincent, z którym zdążył już spędzić większość czasu i nowy niewolnik, gdyż nikt nie podchodził nawet do negocjacji. W każdym pokoju znajdowały się pojedyncze łóżka, mała kuchnia z elektrycznymi palnikami i mikrofalówką, obowiązkowo lodówka a jako element luksusu - tańszy model płaskiego telewizora zawieszonego na ścianie.
Noc minęła spokojnie, a wygodne łóżka pozwoliły zregenerować siły, nawet wśród stróżujących przez noc facetów. Co dziwniejsze, wszyscy wstali zupełnie wypoczęci kilka minut po ósmej, w towarzystwie miłego aromatu kawy, którą przyrządził sobie stróż w recepcji.
Tomek wylazł ze swojego pokoju, i jakby mało mu było nocy, siedział w ciszy na schodach przeciwpożarowych patrząc na okolicę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Chesterfield obiecane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 18 z 23

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin