Earth 2092 Earth 2092
Forum systemu w klimatach postapokaliptycznych
Earth 2092
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Krwawe sushi
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Test zabójcy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:56, 01 Cze 2008    Temat postu: Krwawe sushi

Wpadka. Trzecia. Okazja okazała się zbyt kusząca, może to wina zmęczenia. 6 zadań, jedno za drugim. Brak chwili wytchnienia. Do tego cztery i pół krzyżyka na karku. Mogło się zdarzyć. Nie ma się co oszukiwać, i tak statystyka jest zadowalająca. Blisko 50 zleceń, a zaledwie 3 pozostawiające coś do życzenia.

Zimny limonkowy drink na ustach, kontrola oddechu, wyciszenie. Ten pożar hotelu interesuje go przecież równie mocno co faceta obok. A może nawet tak bardzo jak tę mdlejącą kobietę, która była jego sąsiadką.

Vincent myślał. Co poszło źle?
Pierwszy dzień: rejestracja w kurorcie Malibu na Lazurowym Wybrzeżu, lokalizacja przynęty. Drugi dzień: lokalizacja celu. Dzisiaj: wizyta celu i jego obstawy w pokoju Vincenta, wysadzenie wszystkiego. Teoretycznie sukces, zadanie wykonane. Może to przypadek, ktoś się zainteresował obserwacją, komuś się wydało podejrzane. Ktoś był życzliwy, przyszli się spytać. Możliwe.

Co teraz? Jeśli ktoś doniósł, to jest świadkiem. Mógł to być każdy. Każdy spośród 3 tysięcy wypoczywających tu i około 500 osób z obsługi. Zniknąć. Tożsamość spalona, zacierać ślady.

Rejestracja. Elektroniczny podpis. Trzeba zabrać urządzenie i zniszczyć. Jeśli się wpadnie, agencja wyda wyrok szybciej niż sąd. Będzie ciężko, gdyż cały dobytek płonął z trupami. Minie trochę czasu nim się połapią co się stało. Straż pożarna zjawi się za około 5 minut. Za drugie tyle policja, i nie da rady złapać niepostrzeżenie taksówki by stąd zwiać.

"Myśl Vincent, myśl."

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:13, 01 Cze 2008    Temat postu:

Swobodnym, ale dosyć szybkim krokiem skierował się do budynku recepcji i skręcił w stronę baru sałatkowego. Starał się sprawiać wrażenie zainteresowanego pożarem, ale obserwował rejestrację.

"Jak skłonić recepcjonistę do odejścia?"

Próbował przypomnieć sobię zwyczaje, procedury i harmonogramy recepcjonistów. Jednocześnie starał się sobie przypomnieć jak grubą ściankę ma akwarium, które przecież tuż po przyjeździe oglądał oczekując na boya.

"Może mały niekotrolowany wyciek? Chyba mam już dość na dziś."

Ale do tego potrzebował czegoś ciężkiego lub ostrego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Nie 16:20, 01 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:55, 01 Cze 2008    Temat postu:

Puk, puk.
- Kto tam? - spytał Vincent grając na czas. Wiedział doskonale, kto przyszedł. Z tego powodu cofnął się też do pokoju i przygotował dwa ładunki wybuchowe. Kiedyś było prościej, wystarczało ulotnić gaz i zagwarantować zapłon. W erze piecyków elektrycznych nie jest już tak łatwo.
- Proszę otworzyć! - dobijał się goryl.
Dwanaście sekund na obu zapalnikach. Musi wystarczyć. Rzucił je losowo na podłogę i uchylił drzwi. Chłopcy weszli schematem. Pierwszy kopnął w drzwi wchodząc z wyciągniętą bronią. Wyćwiczone uderzenie w splot i żywa tarcza natychmiast się zgięła. Wykręcenie dłoni z pistoletem i przyciśnięcie jego palca na spuście wywołało upadek drugiego. Trzecim okazał się być cel, który wbiegł nie wiedząc jeszcze co go czeka. Tłumik wyciszył jeszcze trzy strzały, po czym przyjął rolę trzonka podczas gdy uchwyt stał się głownią młotka rozbijającą skroń pierwszego gościa. Obiekt stał na środku i zauważalnie zaczynała go ogarniać panika. Minęły wtedy cztery sekundy.


A teraz było minutę po zajściu. W drzwiach recepcji odznaczając się wielkim sombrero stał recepcjonista z telefonem w ręku będąc święcie przekonanym, iż krzyki na człowieka z centrali przyspieszą przyjazd pomocy. Mijały go osoby wybiegające z wnętrza, oglądające zapewne wystawy fotografii, tylko po to aby zobaczyć lepsze widoki.
Szyba akwarium jak pamiętasz była dosyć gruba, jednak nie niezniszczalna. Vincent przypomniał sobie jeszcze fakt, iż tuż nad recepcją była kamera nagrywająca wszystkich wchodzących. Wątpliwe aby nagrania były zapisywane akurat tutaj. Najprawdopodobniej zachowywano je w pokoju ochrony. Strata dwóch minut na dojście do niej i kolejne na dostanie się na postój taksówek powinny wymusić inne rozwiązanie. Tym bardziej, iż sama ochrona jeszcze tu nie dotarła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:04, 01 Cze 2008    Temat postu:

Nie tracąc więcej czasu podszedł do recepcjonisty. Na jego twarzy wykwitł przepraszająco-rozbrajający uśmieszek.

- Przepraszam, czy może mi Pan pomóc? - rzekł i stanął przy okazji w sposób uniemożliwiający kamerze obserwowanie jego twarzy z powodu kapelusza.

Zanim zdezorientowany facet cokolwiek powiedział, ciągnął dalej swój słowotok:

- Bo widzi Pan, właśnie wróciłęm do hotelu, patrzę na pożar, on chyba wybuchł koło mojego pokoju. Żona miała na mnie gdzieś czekać, mieliśmy jechać niedługo... - terkotał i napierając na recepcjonistę wepchnął go do recepcji po czym wymierzył potężny cios w jego splot słoneczny. Gdy facet się skuli, spróbuje go ogłuszyć, wyrwać telefon i natychmiast przerwać połączenie.

Następne w kolejce było zamknięcie drzwi i przebranie się w jego kamizelkę i, oczywiście, kapelusza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:32, 01 Cze 2008    Temat postu:

- Co pan ro... - urwał gdy uderzenie wyrwało mu powietrze z płuc i rzuciło nim na podłogę. Telefon poturlał się drewnianej podłodze pomieszczenia, z którego nagle zaczął się wydobywać pytający ton. Recepcjonista otworzył oczy lecz natychmiast tego pożałował, gdy pięść trafiła w twarz i odbiła jego głową od podłoża jak piłką. Natychmiast stracił przytomność.
- Halo? Halo? - dopytywała się kobieta z centrali, gdy Vincent zamknął drzwi ze sklejanych ukośnie bambusów. Kolorowe rybki w ciszy obserwowały zamianę ról.
W pomieszczeniu było zupełnie pusto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:45, 01 Cze 2008    Temat postu:

Podniósł słuchawkę i powiedział:

- Halo?; odczekał chwilę; Halo? Nic nie słyszę!; i powiedział ciszej, obok telefonu: - cholera, pewnie się telefon zepsuł jak upadł. Po czym rozłączył, wyłączył i odłożył na biurko. Poszukał miejsca nadającego się na schowanie zemdlonego. Ostatecznie mógłby go związać, zakneblować i ułożyć na podłodze.

Część budynku z fotografiami wyglądała obiecująco, kamera nie zobaczy co i jak.

Pozbywszy się tymczasowo nagusa, wrócił do pomieszczenia.

Swoje stare ubranie szybko złożył i zapakował do reklamówki.

Zajął się szukaniem terminalu recepcjonisty i zaczął rozglądać za przydatnymi, tudzież wartościowymi przedmiotami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Nie 18:20, 01 Cze 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:37, 01 Cze 2008    Temat postu:

Nieprzytomny nie protestował gdy układano go między kartonowymi ściankami ze zdjęciami. Co więcej, nie wydał najmniejszego odgłosu.
Reklamówka zawierająca drugie śniadanie ogłuszonego doskonale nadawała się do schowania ubrań a także aparatu. Przy recepcji Vincent musiał się chwilę zastanowić. Na blacie leżał tablet akceptujący podpisy gości, lecz kablem był podłączony do komputera. Włożony w biurko monitor widoczny był przez szklany blat i ukazywał arkusz z listą gości. Zaczynało to wyglądać na prostsze niż się zapowiadało. Ale tylko trochę, gdyż w oddali słychać było syreny, ciężko stwierdzić której ze służb.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:54, 01 Cze 2008    Temat postu:

Strzelił palcami po czym sięgnął do klawiature. Cofnął jednak dłonie i wyjął koszulkę albo torebke, zależy co było bardziej poręczne. Założył na dłonie i dopiero wziął się za pisanie będąc jużpewnym, że nie zostawi śladów.

Zaczął szukać w komputerze możliwości skasowania wpisu o swoim pobycie. Jeśli udało mu się to w krótkim czasie, zaczął szukać dostępu do kamer.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:05, 01 Cze 2008    Temat postu:

Wpis udało się bez problemu usunąć jednak do kamer nie można było już uzyskać dostępu. Zapewne dlatego, iż recepcja nie miała żadnego połączenia z programami ochrony... albo zwyczajnie wymagało to większych zdolności. Tak czy inaczej, pomysł ten należało porzucić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:20, 01 Cze 2008    Temat postu:

Vince wyszedł z recepcji i próbował przypomnieć sobię, gdzie jeszcze na terenie kompleksu zobaczył kamery oraz gdzie znajduje się parking dla obsługi. Skierował się normalnym krokiem na parking pracowników, w miarę możliwości skręcając za rogi budynków. Jeśli miał okazję, pozbył się z żalem kapelusza.

Zaczął szukać wzrokiem dostawcy lub sprzątacza z furgonetką. Ostatecznie jakiś samotny kierowca wysiadający lub wsiadający do auta nie ujdzie jego uwadze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:33, 01 Cze 2008    Temat postu:

Kurort, przynajmniej tak pamiętał, został specjalnie wybrany ze względu na słabą ochronę. Cel miał zamiar trochę pobruździć i nie chciał być z tego tytułu sławny.

Parking, zaraz obok postoju taksówek, znajdował się na powietrzu. Dach zrobiony był ze słomy i w pewnym stopniu chronił przed nagrzewaniem się wnętrz pojazdów. Po parkingu krzątały się dwie dziewczyny, najwyraźniej wysiadające z jednego luksusowego sedana i obecnie rozmawiające z poznanym również przez zabójcę Barneyem - stróżem. Rozmowa dotyczyła pożaru, którego najwyraźniej nie były świadome.

W reklamówce zadzwonił palmtop ogłaszający przyjście emaila. Gdyby stało się to później, zostałby pewnie zagłuszony przez wpadającą przez otwartą bramę straż pożarną. Minęło 6 minut, a w tle słychać było już kolejne syreny, tym razem wyjące dużo energiczniej, krótkimi, urywanymi sygnałami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:06, 01 Cze 2008    Temat postu:

Vince przystanął, schował się za róg by byćniewidocznym dla trójki na parkingu. Wyjął palmtopa i odczytał maila.

Próbował zorientować się, czy dziewczyny odejdą wystarczająco daleko, żeby zdążył wyjechać bez problemów ich samochodem. Na pewno da radę przekonać Barneya, żeby pozwolił mu przeparkować samochód.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:50, 01 Cze 2008    Temat postu:

Jedna z dziewczyn kurczowo trzymając kluczyki krzyknęła nagle
- Chryste! Przecież to tuż obok nas! - i natychmiast pobiegły na miejsce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:52, 01 Cze 2008    Temat postu:

Nie namyślając się podszedł szybko w ich stronę biorąc kurs kolizyjny i 'przypadkiem' wpadł na tą z kluczykami. Starał się jej nie przewrócić, tylko przejąc kluczyki w możliwie najmniej widoczny sposób.

Mam nadzieję, że myśli o czymś innym, niż samochód.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Nie 21:53, 01 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:57, 01 Cze 2008    Temat postu:

Kluczyki od sedana przeszły z ręki do ręki, zaś dziewczyna nawet nie zwróciła uwagi na zderzenie. Natychmiast, bez słowa, pobiegła dalej w stronę pożaru. Jedynie Barney wydawał się przyglądać zajściu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Test zabójcy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 1 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin