Earth 2092 Earth 2092
Forum systemu w klimatach postapokaliptycznych
Earth 2092
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Rozdział 1: Zaklinacz deszczu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Trzy asy biją dwóch króli
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:27, 18 Maj 2012    Temat postu:

Xavier

Jego dla odmiany nie zaskoczyła fontanna, a efekt poprzedniego uderzenia najwyraźniej
Korzystając z energii jaka pozostała mu po uderzeniu, zrobił trzy szybkie kroki w stronę osłupiałego. Zamarkował uderzenie od dołu, po czym wykonał fintę i zaatakował tego, który wyrwał kobiecie sztylet.

Wykonał oszczędne proste cięcie skosem, w razie uniku atakował szybkimi, spychającymi na zewnątrz wymachami. Starałsięstać jak najdalej od kręgu gapiów, plecami ku środkowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:05, 18 Maj 2012    Temat postu:

Zamiar się prawie udał, z wyjątkiem perfekcyjności trafienia. Po machaniu karabelą brzeszczot nie w pełni wymierzył i trafił klęczącego przeciwnika w prawą łydkę. Gdyby ostrze przebiegło od przodu, trafiłoby w nagolennik.

Trafiony syknął i jeszcze raz się przeturlał, tym razem płynnie stając na nogach za plecami kamrata, nieco po jego prawej stronie i po lewej od elfa.

Stojący z przodu przeciwnik otrząsnął się ze zmarnowanych sekund po markowanym ciosie i ruszył do przodu. Zrobił krok dostawny prawym bokiem i pchnął nożem w pierś elfa. Xavier zbił trafienie mieczem, przez co jedynie zarysowało mu pancerz. Gdyby było nieco lepiej odepchnięte, możliwe że odsłoniłoby plecy przeciwnika.

Kobieta zmierzyła sytuacje wzrokiem. Rzuciła się pędem po swój rapier podnosząc go z piasku.

Aile

Dostrzegła barczystego mężczyznę przebijającego się przez tłum z innej strony kręgu - za plecami Xaviera. Po dłuższym przyjrzeniu okazało się, że ludzie go znali i sami uchodzili mu z drogi. Co więcej, nie był człowiekiem. Odcień skóry przypominał orka, był jednak zdecydowanie za wysoki na tę rasę. Robił coś z dłońmi, jednak poprzez ludzi nie sposób było dostrzec co.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:16, 18 Maj 2012    Temat postu:

Xavier

Odbiwszy ostrze przeciwnika wykorzystał jego utratę równowagi by posłać go kopniakiem na ziemię.

Odskoczył o krok i widzac, że kobieta ma broń, zakręcił karabelą i stanął w pozycji do ataku.

- Rzuccie broń, a dożyjecie poranka! krzyknął do dwóch pozostałych przeciników. Agresję z walki przekuł na wyssanie energii życiowej z rannego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Pią 1:16, 18 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:47, 18 Maj 2012    Temat postu:

Kopnięcie nie wyszło. I to bardzo. To co wziął za stratę równowagi u przeciwnika, było w rzeczywistości zmianą pozycji. Zrobił on piruet obracając nóż w dłoni niczym szpikulec do lodu, toteż elf z całej siły kopnął powietrze przewracając się.

Kobieta chwytając rapier natychmiast ruszyła ruszyła ratować swojego wybawcę. Rzucając się sprintem skoczyła niemal na oślep zadając pchnięcie rapierem, którego koniec dźgnął ofiarę w lewe udo. Nieznajoma sama ledwo utrzymała się na nogach sunąc butami po piachu przy lądowaniu.

Trafionym zachwiało, prawdopodobnie na tyle by uratować elfa od natychmiastowej śmierci. Nie na tyle jednak, by obył się bez jakichkolwiek ran. Obrócony ostrzem do dołu sztylet poszybował w dół trzymany oburącz a towarzyszyło temu przyklęknięcie. Po raz kolejny niedawny zakup zdawał się ratować Xaviera - ostrze zabrzęczało o stalową osłonę wątroby.

Stojący z tyłu kompan natychmiast ruszył w sukurs koledze i zaatakował kobietę. Przygarbiona okazała się trudniejszym celem niż myślał, do tego zdążyła zareagować przewracając się na bok, zaś ząbkowane ostrze drapnęło skórę zsuwając się z nagolennika nieznajomej. Ponowił atak chcąc dopaść leżącą, lecz ponownie go ubiegła turlając się dalej. Wydawać by się mogło, że w pozycji pełzającej czuła się pewniej niż na nogach.

Aile

Dostrzegła, że wypatrzony orkopodobny mężczyzna wyszedł z tłumu na mini arenę. Trzymał w ręce lasso, którym luźno kręcił w dłoni, zaś końcówka wirowała po piasku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:54, 18 Maj 2012    Temat postu:

Xavier

Zebrawszy cały swój gniew zaczął wysysać siły żywota z przeciwnika, który go ranił. Korzystając z jego osłabienia, zepchnął go z siebie, następnie starał się podnieść i unieść broń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nadineervans
Pisarzyk



Dołączył: 10 Maj 2012
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: tits or GTFO

PostWysłany: Pią 10:00, 18 Maj 2012    Temat postu:

Aile

Aile westchnęła. Chyba trzeba mu pomoc. W końcu postawił jej obiad...

Wyciągnęła kościane sztylety i weszła do kręgu. Nieznjomy, który dopiero się pojawił był najtrudniejszym celem. Wydawało jej się, że cała trójka powinna go zaatakować, bo osobno raczej nie mają szans. Na początku trzeba pozbyć się jego goryli.
Przyjęła zgarbioną postawę i ruszyła na mężczyznę, który dopiero atakował nieznajomą kobietę. Jej celem były uda. Zamachnęła się, robiąc przy tym obrót i mając nadzieje, że je sztylety wbiją się w nogi napastnika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:25, 18 Maj 2012    Temat postu:

Xavier

W przypływie siły zepchnął osłabionego przeciwnika z siebie. Lekko zamroczony spróbował po zepchnięciu wycofać się na stopy i od razu stanąć, jednak nie zdążył - potknął się o własną piętę i wywrócił na plecy. Został jednak w tej pozycji czekając w pozycji obronnej na ruch Xaviera z wyciągniętą lewą dłonią i nożem w prawej nieco bliżej ciała.

Do tego momentu Xavier zdążył wstać na klęczki z bronią w ręku.

Aile

Manewr elfki zaskoczył przeciwnika który wniósł broń do góry, odsłaniając cel ataku. Ostrze przeszyło ubranie i drapnęło skórę porządnie, brocząc ją od wnętrza krwią. Aile natychmiast zmieniła pozycję stając na wprost przeciwnika.

Nieznajoma natychmiast ruszyła jej w sukurs okrążając oprycha i doskakując do jego pleców. Całym ciężarem dodała mocy swojemu pchnięciu, zaś jej broń przeszyła go na wylot pod obojczykiem, wręcz trąc o napierśnik znajdujący się milimetr niżej. Wróg zawył, jednak żył. Łokciem odepchnął nieznajomą od siebie i postąpił o krok z bronią wciąż sterczącą z obu stron jego ciała.

Odepchnięta nieznajoma zgubiła chustę w zamieszaniu.

@

Leżący dostrzegł rannego kolegę. Dostrzegł też olbrzyma z biczem. Chyba szybko porachował i doszedł do racjonalnego wniosku.
- Poddajemy się! Capitulacione! Ese, pas mortuler mua!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:20, 18 Maj 2012    Temat postu:

Xavier

Wstał i rzucił do pozostałych dwóch: - Rzucić broń!

Rozejrzał się po polu walki, zerkając ciekawie na oblicze kobiety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:44, 19 Maj 2012    Temat postu:

- Czego od niej chcecie? - rzuciła Aile w stronę orczego olbrzyma. Zamachnął się lassem jednak nie w elfkę. Końcówka chwyciła nieznajomą za rękę gdy próbowała złapać swój rapier, najpewniej z zamiarem dobicie rannego. Szarpnięcie przewróciło ją na piach. Olbrzym poluźnił lasso i ją rozplątał.
- Powiedzieli że się poddają. - rzekł jakby od niechcenia.

Oba oprychy rzuciły broń.
- Nie wyciągajcie bez medyka. - zasugerował oprychowi z rapierem w ciele. Podszedł do trójki po przeciwnej stronie barykady zwijając lasso w trakcie.
- Sugerowałbym go puścić nim zejdzie. Drugiego nie zabijać. Odrobina honoru nie zaszkodziła nikomu.
Minął ich i ruszył w stronę tłumu, który rozstąpił się przed nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:51, 19 Maj 2012    Temat postu:

Xavier

Skłonił głowę olbrzymowi, po czym podszedł do tego bez rapiera.

- Ręce do tyłu. po czy skrępował więźnia.

- Nieznajoma, łaskawie poświęcisz nam chwilę? Aile, obszukaj trupa i rannego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 2:17, 19 Maj 2012    Temat postu:

Nieznajoma w pośpiechu zaczęła szukać swojej chusty. Znalazła ją w piasku, mocno zapyloną. Zrezygnowała z zakładania. Dopiero teraz ujrzeli twarz.



Aile obszukała martwego. Znalazła przy nim kartkę z portretem, który nijak nie przypominał stojącej obok nich kobiety. Ponadto posiadał sakiewkę z odrobiną złota oraz osobną z owsem. W sakiewce, oprócz na oko 11 złotych monet przeplatanych srebrem był również żelazny pierścień z jakimś znakiem, rodowym zapewne.

- Poślijcie po medyka! - wrzasnął ranny. Faktycznie, krwawił coraz bardziej a kolor z opalonej skóry znikał z chwili na chwilę.

Wiązany nie stawiał oporu. Z zaciętą miną pozwolił się spętać.
- On umrze jak mu nie pomożecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:25, 19 Maj 2012    Temat postu:

Xavier

- Aile zajmiesz się tym rannym ? A może nieznajoma rozwiąże ten problem i zabierze swoją broń? zapytał kobiety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nadineervans
Pisarzyk



Dołączył: 10 Maj 2012
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: tits or GTFO

PostWysłany: Pon 22:21, 21 Maj 2012    Temat postu:

Aile

Podeszła do rannego i spojrzała na niego kpiąco. Ukucnęła i przyjrzała się ranie.

- Nie zrobie tu duzo. Broni nie wyciągne, bo zaraz zejdzie, a jako takiego ucisku tez nie ma jak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:50, 22 Maj 2012    Temat postu:

Tłum zerkał co się wydarzy i jaką łatkę trójce nieznajomych mają przyczepić. Nikt nie kwapił się zaoferować pomocy.

- Wyciągnę to go rozpłata. Mam rwące ząbkowanie przy szpicy, więc wykrwawi się w kilka chwil jeśli natychmiast nie będzie szyty. - oznajmiła Bezimienna.

- Zabierzcie go do medyka. - ponowił spętany. - Mieszka cztery lub trzy alejki stąd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:53, 22 Maj 2012    Temat postu:

Xavier

- A co w zamian nam zaoferuejcie? Mnie bez różnicy, czy się tu wykrwawi

Przy okazji rzucił do najbliższego gapia - Kim byłten wielki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Trzy asy biją dwóch króli Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16  Następny
Strona 14 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin