Earth 2092 Earth 2092
Forum systemu w klimatach postapokaliptycznych
Earth 2092
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Rozdział 1. Chesterfield obiecane.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Chesterfield obiecane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:17, 18 Lis 2007    Temat postu:

Kazik
- Jak twoi skończą z pożarami, niech poprzykrywają czymś zwłoki. Zajmiemy się rannymi i dopiero pogrzebiemy zmarłych. Masz może interkom, przyda się mi i Tomaszowi.
Podszedł do metalowych drzwi.
- Co to za pomieszczenie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:35, 19 Lis 2007    Temat postu:

Tomasz:

-Warsztat rzemieślniczy, tutaj robiłem części zastępcze do waszego auta gdy przedobrzyliście z wybojami...- Mutant mówił spokojnie kiedy odruchowo uderzył w przełącznik, ten który od zawsze planował wymienić jak wcześniej skończy robotę... Po sekundzie pozostało mu mieć nadzieje, że kabel okazał się dobrze izolowany. Kiedy powoli odsuwał drzwi, mimowolnie napiął mięśnie, swoją dzienną dawkę batów już otrzymał, a następnie rozejrzał się za cholerną apteczką i gaśnicą. Gdzieś w głębi duszy miał nadzieje że zestaw na podłodze należy do niego, potem zaś jeszcze raz krok po kroku, cal po calu sprawdzał półki, jeżeli mieli kiedykolwiek się stąd ewakuować, wszystko było potrzebne i co najważniejsze... Tomasz nienawidził głupiego wrażenia, że o czymś zapomniał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:07, 19 Lis 2007    Temat postu:

@
Przycisk, którego w teorii przeznaczeniem było włączenie światła, ostentacyjnie ukazał gdzie ma owe przeznaczenie. Mimo to, na zewnątrz wciąż było tak jasno, iż widoczność wewnątrz była utrudniona tylko w niewielkim stopniu.
- Ha! - parsknął nadając sobie fałszywie wesoły ton - Pomyślałem i o tym. Łapcie.
Rozdał wam małe, przypominające kształtem kolorowe zakreślacze do papieru urządzenia.
- Nastawiłem od razu częstotliwość... Tylko uważajcie co mówicie, wiecie czemu. - skrzywił się uciekając wzrokiem do swoich podopiecznych - Możecie to zawiesić na pasku albo na nadgarstku, jak wolicie. Nie zdążyłem zabrać słuchawek, więc musimy jakoś się bez nich obejść.

Tomasz:
Gaśnicę znalazłeś bez specjalnego wysiłku - jej duży, przemysłowy egzemplarz stał zaraz za drzwiami. Niewiele trudniej okazało się w sprawie apteczki, która już mocno opróżniona, jednak zawierająca plastry i środki bakteriobójcze, znalazła sie pod jedną z rzuconych na blat kurtek ochronnych.

Jakkolwiek nie udało ci się przypomnieć czego brakuje w tym pomieszczeniu, pamięć odświeżyło przypadkowe odnalezienie owej zguby. Zasłonięta grubym, lnianym kocem oraz przystawiona licznymi skrzynkami oraz kratami po butelkach z piwem pokazała się wielka szafa pancerna. Awaryjny schowek Dave'a, który najwyraźniej zdążył tu dotrzeć i schować go przed przypadkowymi oczami. Był tylko jeden problem - elektroniczny zamek, którego szyfr w pewnym stopniu kołatał ci się w pamięci, odłączony był od prądu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:44, 20 Lis 2007    Temat postu:

Kazik
Obserwował chwilę Tomasza jak szperał w pomieszczeniu.
- Czegoś szukasz? Może pomóc?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:55, 21 Lis 2007    Temat postu:

Tomasz założył kurtkę ochronną i pokazał Kazikowi sejf:
-Tego mi brakowało, natomiast temu, brakuje 220 voltów...- zbadał dokładnie skrzynkę szukając na niej wyskrobanego w wolnej chwili ,,Tomala", następna zaś była zawartość, najbardziej zależało mu na taśmie izolacyjnej. Gdy upewnił się co do jej ilości, przestawił na bok radio, zawsze kłócił się z Davem o porządek tutaj, potem zaś zabrał się za analizę elektryki i rzucił do brata:
-W ile dałbyś radę skombinować mi z któregoś wraku akumulator i trochę kabli z nim powiązanych? na wszelki wypadek jeżeli obwód skończył jak ser na grzance.- następnie recytując pod nosem kod został buszującym w kablach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:59, 21 Lis 2007    Temat postu:

Kazik
Wziął narzędzia i skierował sie w stronę samochodu, który wydaje się mało spalony lub zgnieciony. Otworzył maskę i zaczął gmeraćw kablach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:03, 21 Lis 2007    Temat postu:

Tomasz:
Jakkolwiek imienia nie było żadnego na skrzynce mechanika, a tymbardziej twojego, mogłeś sie zdecydować na nazwanie tego dobrem wspólnym. Wspólna okazała się również zawartość, mieszająca zarówno narzędzia stricte do naprawy rzeczy topornie metalowych, jak i elementy z zestawów elektryka. Tym samym, znajdujesz kilka rolek taśmy izolacyjnej różnej szerokości, przecinacz do kabli, kilka zapasowych wtyczek i małych drucików z przejściówkami pośród przygniatających je lewarków i kluczy ambusowych.

Za wiele nie podlegało analizie. W tylniej cześci, gdzie znajdowała się mała półeczka na akumulator, wystawały dwa kable z wyrwanymi końcówkami. Najwyraźniej ktoś w ostatniej chwili, dla bezpieczeństwa, uniemożliwił otwarcie co bardziej wścibskim intruzom. A jak dobrze pamiętasz, było tam kilka rzeczy, których na pewno nie należało oddawać. Ta sama pamięć jednak ponownie szwankowała. O ile pamiętasz cyfry z kodu, którymi były 2,3,6 i 9, o tyle nie pamiętasz ich kolejności.

Kazik:
Podniesienie maski pickupa znajdującego się w garażu ukazało obraz zmasakrowanego silnika o przedziwnej konstrukcji. Po chwili babrania stwierdziłeś, iż nie warto. Znajdującej się obok osobówka, leżąca wciąż na podwyższeniu, szanse na znalezienie czegoś sensownego pogrzebał z kolei wcześniejszy pożar.

Na placu znajdowały się jeszcze 3 samochody. Ugaszony już, a płonący ze składami transporter CoH przwyleczony przez najeźdźców, wasz transporter, a także wgnieciona przez poprzedniego w ścianę osobówka. Opróżnienie maski waszego furgonu porzuciłeś z dwóch powodów - kosmicznie skomplikowanego systemu, podobnego do tego z pickupa, oraz z faktu, iż osobówka raczej nie spełni już żadnej innej roli.

Przestarzały silnik spalinowy dosyć łatwo odróżnia się od czerwonej skrzynki z piorunem, zaś porównywalnie trudne z rozpoznaniem okazuje się jego odłączenie.

W miedzyczasie zauważasz jak Paweł oraz jego dwaj podwładni wypakowują ze składów rolki zwiniętych płacht lnu. Powoli zabierali się do mumifikacji.

@
- Pogrzeb robimy tylko naszym, no nie? - zabrzmiał głos oficera w interkomie.
- Będziemy przewozić po trzy ciała, tam na tą polanę. Co prawda cmentarz jest po drugiej stronie, ale wydaje mi się, że symboliczniej będzie ich pochować gdzie indziej. Co z truchłem tych drugich? Odbiór.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yelonek dnia Czw 17:19, 22 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 2:58, 22 Lis 2007    Temat postu:

Kazik
Przerwał bebeszenie samochodów i przyjrzał się ciałom.
- Zawleczcie w kupę i podpalcie to ścierwo. Naszych pochowajcie tam koło łąk.
Westchnął głęboko. Nie miał pojęcia czemu, ale jedyne co w tej chwili czuł to złość i wściekłość. Jakoś nie ruszała go wszechobecna śmierć, a przecież z tymi ludźmi dorastał, żył i pracował. Irytował go fakt, że będzie na nowo musiał szukać miejsca w życiu. Postanowił jednak pomścić mieszkańców, tropiąc i wybijając rebeliantów. Nie przerażała go wizja ciągłej walki, tylko samotności. Pogrzebie niezliczoną liczbę towarzyszy broni w drodze do piekła, nie zazna spokoju rodzinnego ogniska. Stłumił myśli i wrócił z akumulatorem i kabelkami do warsztatu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:31, 22 Lis 2007    Temat postu:

Tomasz

Tomasz spokojnie przygotował narzędzi i sprawdził zasilacz, jeśli sugerował że dołączył do protestu zainicjowanego przez włącznik światła, dla przykładu został rozebrany na części pierwsze. Tomasz jak każdy mechanik wierzył w złośliwość rzeczy martwych. Jeżeli jednak zasilacz wykazywał chęć kooperacji, jego wola została spełniona, Tomasz nigdy nie bał się kabli, jednak, zabezpieczył dłonie pierwszymi znalezionymi w warsztacie rękawicami i rozpoczął podłączanie sejfu przypominając sobie ważne daty z życia Dave'a. Miał nadzieje że walka z kablami przebiegnie pomyślnie bo miał dziwne przeczucie że chodzi o kombinacje 9236, jeżeli udało mu się podpiąć sejf bez pomocy akumulatora, to była pierwsza wpisana kombinacja.

Jeżeli nie, wykorzystał alternatywne źródło energii w postaci świeżo przywiezionego akumulatora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:43, 22 Lis 2007    Temat postu:

@
Dla wchodzącego z akumulatorem Kazika, ubrany w ciemno-pomarańczowy kombinezon roboczy Dave'a i znalezione w kieszeni rękawiczki z zielonej gumy Tomasz wygląda conajmniej zabawnie. Cóż, przynajmniej nie zrobi sobie krzywdy.
Jak się okazało, znajdująca się pod stołem skrzynka jeszcze przed próbą podłączenia pokazała na małym wyświetlaczu przekreśloną baterię sugerując podładowanie jej. Zatem, Kazik nie chodził na darmo.
Po krótkim mocowaniu się z kablami, dodaniu obowiązkowych oporników bez których napięcie spaliłoby delikatne obwody sejfu, klawiatura szafy pancernej zajarzyła się na zielono. Tomasz wstukał ułożony w myślach wcześniej kod.

Napis "Błąd!" zgrał się jednocześnie z odzywającym się Pawłem.
- Dostałem maila. Zaraz do was podejdę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:06, 22 Lis 2007    Temat postu:

Kazik
Przyglądał się chwilę jak Tomasz pracuje i wyszedł. Usłyszał wiadomość od Pawła.
- Zaraz będę w warsztacie.
Korzystając z chwili spokoju poszedł w kierunku biblioteki. podszedł do zwłok i szukał amunicji, pieniędzy etc. Więcej uwagi poświęcił mutantowi, poprzedniemu właścicielowy RKM'u. Zgarnął amunicję i inne znalezione dobra do plecaka. Jego głowę napełniła wesoła myśl jakby to wyglądało, gdyby zaczęli palić nieprzeszukane zwłoki bandytów, mających przy sobie amunicję. Nabrał ochoty na pop-corn. W drodze do Caspera i Lili pouzupełniał opróżnione magazynki. Resztę wrzucił do plecaka. Podniósł m249 z ziemi i wrzucił na plecy. Podniósł interkom i powiedział:
- Tomasz, dałbyś radę wrzucić m249 na dach furgonu, którym przyjechaliśmy? Zrobić jakąś wieżyczę albo chociaż dziurę i platformę? Dobrze też byłoby dopancerzyć, pójdę pogrzebać w reszcie wraków. Czego ci potrzeba?
Ciężkim krokiem wszedł po schodach na piętro budynku i zaczął się rozglądaćszukając Lili i Caspera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:42, 22 Lis 2007    Temat postu:

Tomasz:

Rzucił spokojnie do interkomu stukając w klawiaturę kombinację 2369:
-Przede wszystkim spawarka, bez tego będzie gorzej niż trudno, punkt drugi, rurki, najlepiej grube... - wstukał kolejne dwie kombinacje 2396 i 2639-Trzeba też parę łożysk, rowerowe mogłyby się nadawać- kolejne uderzenia w klawiaturę 2693 i 2936, kiedy myślał na opancerzeniem wstukał 2963-Co do pancerzyka, przyda się siatka z płotu na szyby, potem blacha...- palce sprawnie poruszały się po klawiaturze 3269, poprawione potem na 3296-wziąłbym ją z innych maszyn, może obędzie się bez klepania... konieczna będzie też wiertarka i dobre śruby jeżeli nie będziemy mieli spawarki pod ręką- myśli krążyły wokół kół gdy na ekraniku pojawiło się 3629, i gdyby okazało sie nieskuteczne 3692.-Na koła, też coś planujecie, bo ja bym dorzucił klosze, lub zwyczajnie je zasłonił, tutaj przydałby się jakiś wózek z 20 wieku, najlepiej lata 60.- Tomasz w międzyczasie z uporem maniaka wbijał kolejne kombinacje 3926, 3962, 6239, 6293 i na koniec 6329...-Macie pod ręką jakiś co skuteczniejszy wytrych magnetyczny czy jakiś inny komiksowy gadżet? A jak tam Lila?- kolejne uderzenia palców o klawiaturę 6392, 6923, 6932, 9263 i by ładnie wystukać melodyjkę, 9326.-Pilnujcie dziewczyn, one naprawdę mocno oberwały.- 9362, 9623, 9632... To był komplet kombinacji, wtedy Tomasz spokojnie usiadł i zaczął badać zawartość, jeżeli udało mu się otworzyć sezam wcześniej, cały dialog prowadził skupiony na doprowadzaniu do porządku zawartości sejfu, jednak, jak każdy altruista miał problem z myślami uciekającymi w stronę tych którzy oberwali mocniej niż on... On i tak chciał w końcu stąd uciec, jednak wywracały się w nim wnętrzności, kiedy pomyślał jaki ,,genialny" powód ma teraz, niezależnie od sposobu w jaki był traktowany. Umiał wybaczać, ale swoje krzywdy, z innymi osobami przychodziło mu dużo gorzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0:16, 23 Lis 2007    Temat postu:

Kazik:
Tak jak wcześniej już gromadziłeś broń na stos, nie znalazłeś z uzbrojenia nic ponadto. Wciąż było to tylko siedem uzi oraz trzy beretty. Z bardziej osobistych rzeczy w odmętach kieszeni leżących rzędem trupów, ułożonych najwyraźniej przez żołnierzy, udało ci się znaleźć dwie w połowie pełne piersiówki, sześć paczek papierosów z wetkniętymi zapalniczkami oraz 417$. Zawsze coś.

Większym zainteresowaniem cieszyła się taśma m249, z której wydłubywałeś naboje przekładając je do magazynków Dragunowa.

Casper, jak zauważyłeś, leżał na kanapie w bibliotece w letargu, lecz jego pielęgniarka gdzieś zniknęła. Prawdopodbnie poszła razem z Pawłem i jego ludźmi wybrac miejsce.

Tomasz:
Właściwym kodem okazało się 9623 ukazując odrobinę wybrakowany arsenał. Otóż, we wnętrzu tkwiła szpara po, jeśli cię pamięć nie myli, G36 - pieszczoszce Dave'a. Zniknął też granatnik, cały zapas magazynków, a także tłumik. Ostała się za to inna perła - rozłożone na części do czyszczenia mp5, na osobnej przegródce zaś dodatki do niej w postaci mniej atrakcyjnego, ale zawsze kolimatora oraz celownika laserowego. Na drzwiach szafki na gwoździu wisiała także przednia rączka wspomagająca strzelanie z wbudowana weń boczną latarką taktyczną.

Kolejna półka, kolejne cuda. Pośród różnych szminek kamuflujących znajdujesz tłumik do krótkiej broni maszynowej, a także lunetę z, o dziwo, pełnym akmulatorem. Boczna część szafki zajmował manekin treningowy, który oprócz kilku dziur, ubrany był w klasyczne skórzane szelki z Glockiem wciąż tkwiącym w kaburze i dodatkowym mgazynkiem, a także w przypominający wyglądem kowbojski pas z licznymi kieszeniami, lecz z pustą kaburą. Manekin krył jeszcze jeden sekret - za podstawę robiła mu skrzynka z narzędziami do konserwacji broni.

@
- Pamiętajcie, że mamy dwa furgony. - wtrącił Paweł - Przydałoby się oba przemalować. Wiecie czemu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:24, 23 Lis 2007    Temat postu:

Kazik
Wrzucił kasę, papierosy, piersiówki, beretty i amunicję do plecaka. Wziął 2 Uzi i odłożył, żeby zabrać wychodząc. Rozejrzał sie po pomieszczeniu szukając przydantych gratów. Zaczął już szukać potrzebnych materiałów, farb, smarów, lakierów, narzędzi i części.
Zerknął na rannego, czy mu czegoś nie potrzeba.
Zszedł na dół i powiedział do interkomu:

- Tomasz, wybebeszyłeś już szafę? Mam coś dla ciebie.

- Paweł, jeśli masz gdzieś niedaleko Lilę, spytaj się o rannych, w jakim są stanie i czy możemy ich transportować. Zacznijcie kopać groby, ja jak skończę z gratami, wywlokę gdzieś truchła i je spalę. Jak znajdziecie gdzieś "te części, o których mówił Tomasz" to zawołajcie.

Poszedł w kierunku warsztatu szukając jeszcze jakiegoś paliwa.

- Aha, rozejrzyjcie się też za zapasami. Jak dasz radę, zagoń tych z baru do pomocy, sami się nie uwiniemy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:47, 24 Lis 2007    Temat postu:

Tomasz:

-Szafa dostępna, w środku zostawił mp5 i sporo sprzętu. Między innymi celownik optyczny.-
Dokończenie czyszczenia a następnie złożenie mp5 wraz z dodatkami nie należało do trudnych. Chyba nawet parę razy miał ją w rękach. Kiedy myślał nad zmianą koloru lakieru, odłożył na chwilę broń i kurtkę, nałożył szelki i sprawdził magazynki, uzupełnił ten należący do pistoletu maszynowego. poczuł się... pewniej. Portem zaczął się rozglądać po warsztacie, poszukiwał spawarki i dozownika lakieru...

-Jakie są szanse że uda mi się napełnić gaśnicę lakierem?- Stwierdził w trakcie szperania, odrzucając kolejne sterty pudełek po pizzy i innym pokarmie związanym z delikatnie upieczoną mikrofalówką. Gdyby Dave żył, w tej chwili znowu usłyszałby coś na temat porządku w warsztacie i garażu, teraz jednak, pozostało tylko przebić się w stronę szafek, w których narzędzia, mogły ocaleć. Oczywiście wziął ze sobą zarówno broń jak i skrzynkę, celownik i tłumik zostawił na stole... Po odrzuceniu kolejnego pudełka, na ziemie spadła szklanka, mutant przyjrzał się kolejnym ,,zajączkom" na ścianie i wpadł na dobry pomysł:

-Paweł ile dajesz nam czasu do rundy drugiej?- Tomasz natomiast szukał dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Chesterfield obiecane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin