Earth 2092 Earth 2092
Forum systemu w klimatach postapokaliptycznych
Earth 2092
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Chapter 3: The Den Deals
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Anno Domini 2192
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:46, 09 Lut 2010    Temat postu:

Hans

Pogłaskał psa i postarał się odsunąć pysk na tyle, by czuć się bezpiecznie. Skorzystawszy z faktu, że ujrzał (i niestety poczuł) znajomy pysk, przykucnął i inteligentnie zagadał psa:
-Może Ty wiesz gdzie jest reszta?... Bo chyba mam przejebane.-

Stwierdzenie nie było do końca bezpodstawne, ale skoro był tu pies, niedaleko była Czarna. przynajmniej, nie kojarzył by pies oddalał się od niej na jakikolwiek dystans większy od rzutu kiełbasą. Przynajmniej teoretycznie. Toteż nie przestając głaskać psa, zaczął się rozglądać za innymi znajomymi mordami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Beowulf dnia Wto 22:20, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:54, 11 Lut 2010    Temat postu:

Ramzes

Sączył mozolnie pojedynczy browar, wystarczający na odprężenie i aby się nie upić. Z nogami założonymi na sąsiednim stołku oparł się plecami o ścianę i inhalował dymem zagęszczającym atmosferę. Była to swego rodzaju oszczędność, przez co nie musiał zużywać swoich. Tym bardziej, że aż tak ich nie potrzebował, natomiast wkrótce tylko one mogłyby go utrzymać w normalnym stanie.

Ziewnął przeciągle i przyłożył sobie chłodną butelkę do twarzy na rozbudzenie, w tym samym momencie dostrzegając Iana. Skinął ofermie ręką by podszedł.
- Odwaliłem za ciebie robotę. Znowu. - powitał go ciepło, nie spuszczając nóg z drugiego stołka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Alen
Redaktor



Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:34, 12 Lut 2010    Temat postu:

Wiktor:

Odetchnął widząc znajomą twarz Śledzia.
- A ty to mógłbyś się tak nie skradać, mogliśmy ci przypadkiem odstrzelić fujarę - zaśmiał się gorzko.
- Opowiesz nam po drodze jak tam postępy, bo miałeś być teraz w całkiem innej części miasta. - nie chowając noża, ruszył w kierunku drzwi do budynku obok poczty.
Przechodząc przez drzwi starał się uważać na będący niebezpiecznie nisko strop i rozglądać w poszukiwaniu punktu zaczepienia dla oka. Głównym celem będzie dostanie się na piętroi do okna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
s.
Skrobię coś



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: daleko i nieprawda
Płeć: tits or GTFO

PostWysłany: Sob 13:47, 13 Lut 2010    Temat postu:

Czarna
Odetchnęła z ulgą. Opatrzność pozwoliła im tym razem uniknąć kłopotów.
Rozejrzała się raz jeszcze dookoła. Widząc Wiktora wchodzącego do środka budynku, postanowiła zbadać otoczenie.
Spojrzała na Hansa, potem na psa
- Jeżeli dalej chcesz się z nim bawić, to okej, ale może byś się na coś przydał skoro już tu jesteś? Zbadajmy czy w najbliższej okolicy nie czekają nas jakieś niespodzianki - nasłuchując udała się w kierunku najbliższego domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lska
Pisarzyk



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica

PostWysłany: Pon 17:22, 15 Lut 2010    Temat postu:

Ian

W odpowiedzi na zapraszający gest podszedł do stolika. Po drodze pochylając lekko głowę przyjrzał się gościom "lokalu" w poszukiwaniu ewentualnych kłopotów.

Na jak zwykłe ciepłe przywitanie odrzekł:
- Fakt że nie znasz własnych możliwości bądź możliwości ludzi dla których poniekąd pracujesz to nie mój biznes. To mówiąc lekko nachylił się w stronę kolegi z drużyny.
- Chciałeś zwiadu, masz zwiad. Następnie opowiedział Ramzesowi o znalezionej mini-stacji narkotykowej. Po usadowieniu się na krześle obok stolika z błyskiem w oku zapytał.
Może jakaś mała dywersja?.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:19, 15 Lut 2010    Temat postu:

Ramzes

Zabrał nogi i zwolnił stołek Ianowi.
- Możliwości wcześniej było brak. Musiałem wytoczyć cięższe działa.

Dywersja brzmiała kusząco, ale...
- Masz w ogóle pewność, że są w ogóle powiązani z Martinem? Może to domorosła konkurencja?

Dopiero teraz się zastanowił głębiej i podobnie pociągnął z butelki. Natychmiast pokręcił głową.
- Nie, nie wyjdzie. Zaszła mała zmiana planu. Mamy ich najlepiej dopaść wszystkich na raz w fabryce i ją przejąć. Powiem więcej, jak będziemy wszyscy razem. Zamów sobie coś i czekamy na nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lska
Pisarzyk



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica

PostWysłany: Wto 8:34, 16 Lut 2010    Temat postu:

Ian

Zadowolony z faktu że w sumie wszystko się układa i ktoś ma wreszcie jakiś plan rozsiadł się na zwolnionym krześle czekając na resztę ekipy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:21, 17 Lut 2010    Temat postu:

Jinx

-SOUNDTRACK-



Jeśli coś mogłoby konkurować z jej urodą i zdolnościami przekonywania jako cechami charakterycznymi, byłoby to wykonywanie zadań niemożliwych. Z czasem po pustkowiu rozniosła się plotka o dziewczynie o nieskażonej cerze, potrafiącej znaleźć igłę w stogu siana.

Owa dziewczyna siedziała obecnie na podłodze II piętra zawalonej poczty położonej w północnej-przemysłowej dzielnicy malowniczego miasteczka o jakże trafnej nazwie "Nora", majtając nogami opuszczonymi przez dziurę w suficie, popalając papierosa.

Lekarz ze schronu, w którym wychowali się jej rodzice i gdzie zostałą poczęta, zawsze twierdził, że plaga tytoniowa była gorszym narzędziem zbrodni na organizmie ludzkim niż bomby, które wypalały powierzchnię.

To było tak dawno... a przynajmniej odnosiła takie wrażenie. Dopóki nie zauważyła na ręku obserwowanego mężczyzny dobrze jej znanego PiPBoya. Wprawdzie był to starszy już model, jednak nie było jej dane otrzymać swojego. Jak wiadomo, tylko pełnoletni obywatele Kryptopolis o odpowiednim statusie mają ten przywilej.

Zastanowiło ją, czemu Krauts wynajął ją do tak dziwnego zadania. Po co mu wiedzieć, gdzie znajduje się jakiś świeży schron? Przecież od dawna wszystkie były otwarte i spenetrowane.

Od brokera sprzedającego informacje dowiedziała się, że w tej okolicy pojawił się nieznany nikomu Ocalony, który w dodatku nosi jeszcze oryginalne ubrania ze schronu. Zapłaciła słono, prawie 300$. Jednak obietnica wysokiej nagrody za informację dla zleceniodawcy spowodowała natłok wesołych myśli. Pięć tysięcy zielonych. Majątek. Pozwoli zrealizować wszelkie marzenia. Pod warunkiem, że jakieś jeszcze ma.

W tej właśnie chwili obiekt zerknął w jej stronę. Wprawiona w ukrywaniu się najemniczka wiedziała, że nie ma prawa jej zobaczyć z tej odległości, w dodatku ukrytej w cieniu. Niemniej wiedziała, że miasto w którym obecnie przebywa potrafi byćdosyć niebezpieczne. Jedyną znaną jej osobą w okolicy był Krauts i jego instytucja. Jednakże ostatnio zniknął, na razie nie dając znaku życia. Nie zdziwiło to nikogo jako, że pośrednik znany byłz ekscentrycznego trybu życia.

Broker udzielił jej poza tym ogólnych informacji odnośnie Nory i z jego polecenia otrzymała pokój z widokiem na ulicę w knajpie "Dziura". Mimo iż bez luksusów, lokal oferował swoisty komfort psychiczny - nie tłuczono obcych bez powodu, a także zamki w drzwiach i oknie były solidne. Bez obaw zostawiła większość swych rzeczy w szafie obok łóżka.

Hans

-SOUNDTRACK-

Przywitawszy się z towarzyszami spojrzał na górujący nad nimi budynek, nazwany przez nich Pocztą. Przez chwilę wydawało mu się, że dostrzegł zarys sylwetki w oknie na najwyższym piętrze. Wzruszył ramionami, na pewno mu się przewidziało. To chyba otwarte przestrzenie tak na niego działają. Zatopił sięw myślach idąc ulicą. Przecież jeszcze nie tak dawno był w schronie, który zmienił się w pierwszy krąg piekieł. Piekło atakowało go ostatnio również na jawie, nie tylko w snach, jak bywało wcześniej. Miał ochotę porządnie się napić.



Hans, Czarna, Wiktor

Zdecydowali się przeprowadzić rozpoznanie magazynu Martina jako, że mogli skorzystać z właściwości skanera umieszczonym w PiPBoyu. Wziąwszy pod uwagę ostatnie przygodu ich etatowego "zwiadowcy" Iana, prosty obchód terenu wydawał się najłatwiejszy i przy tym skuteczny. Przeszli się więc krokiem spacerowiczy wzdłu płotu odgradzającego posesję. Na szczęście strażnicy zajęci byli nadzorowaniem dostawy towaru, teraz wyładowywanego skrzynkami z ciężarówki dostawczej zaparkowanej u bramy, ładownią do wewnątrz.


* 1 kratka mała = 1 metr

Niestety okazało się, że czujnik posiada wystarczającą moc jedynie na podobnej wysokości, na jakiej się urządzenie znajdowało. Poza tym mapa była tylko lekko ulepszonym planem dwuwymiarowym.

Hans

Skinieniem głowy potwierdził zapisanie mapy parteru magazynu wraz z otoczeniem na dysku.

Wiktor

Zerkając na mały wyświetlacz zwrócił uwagę, że stoją niedaleko wejścia do studzienki kanalizacyjnej, której spenetrowanie zlecił Ian swojemu asowi wywiadu i o której im opowiedzieli. Wprawne oko, takie jak na przykład jego, mogło zwrócić uwagę na naruszoną warstwę brudu między pokrywą a włazem.

Ramzes, Ian

Sącząc chłodne piwo obserwowali jak w miarę znikania światła słonecznego rozżarzyły się nieliczne ocalałe latarnie wzdłużulicy widocznej przez okno i neony reklamowe trunków, w barze. Stali bywalcy zajmowali swoje miejsca, łagodnie acz stanowczo przepychając przyjezdnych i nowych do pustych stolików.

Ramzes

Rozmowę przerwało mu pacnięcie w łydkę. Sprawcą okazał się być rosły mężczyzna ubrany w skórzany pancerz, który strąciwszy nogi żołnierza zasiadł plecami do nich na zwolnionym miejscu przy stoliku obok. Siedząc, górował wzrostem nad niektórymi obecnymi, którzy stali przy barze. Z postury przypominał niewielki autobus.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Śro 22:38, 17 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Alen
Redaktor



Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:49, 17 Lut 2010    Temat postu:

Wiktor:

- Czy możesz sprawdzić na swoim urządzeniu pozycje włazu kanalizacyjnego, gdzieś na terenie magazynu? - zwrócił się do mechanika. - parę metrów od nas jest właz prowadzący do kanałów, widać że ktoś musiał go nie dawno otwierać.
- Jeżeli nie byłoby możliwości wejścia centralnie przez bramę, możnaby spróbować przejść pod ziemią.
- Druga sprawa to piętro magazynu. Muszę się dostać na piętro tego budynku obok poczty, żeby zrobić pipboyem jego skan. Prowizoryczne szkice, które mamy, nie są zbyt wyraźne.

Zaczekał na decyzję Śledzia i powoli zaczął się wycofywać w stronę dopiero co opuszczonych budynków.
- Tak by the way, powinniśmy powoli wracać do reszty. Znając charakterek żołnierza będzie miał wyrzuty za takie marnowanie czasu - dodał z ironią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:59, 17 Lut 2010    Temat postu:

Ramzes

Już chciał pójść w swoje zwyczajowe tango, jednak opanował się w porę. Doznanie najmniejszych uszkodzeń przed akcją mogłoby później przynieść jedynie więcej kłopotów, toteż tym razem odpuścił sobie 'rozrywkę'.

Pociągnął z butelki i spojrzał na Iana, któremu nie zdążył ustąpić siedziska. Wzruszył ramionami.
Może to i lepiej.

Czekał na resztę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lhianann
Wtrąciłem swoje 3 grosze.



Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:58, 19 Lut 2010    Temat postu:

Jinx

Obserwacja to podstawa...
Taaak, coś w tym jest.
PipBoy na czyimś ręku nie wzbudził żadnych emocji. Ot, wiedziała już, kogo przyjdzie jej poobserwować. Urządzenia które myślały za człowieka według niej były zbędne. Na pustkowiach jeśli będziesz głupcem nawet takie cudo ci nic nie da. A jeśli jesteś ostrożny i sprytny to i tak i tak nie jest ci to potrzebne.
Żadna filozofia.

Świeżo otwarty schron... cóż, takim ludziom można tylko współczuć. Ona sama urodziła się już poza Kryptą, chodź się w niej niejako wychowała.
W sumie należy rozważyć dokładnie to zlecenie. Teoretycznie zaliczki żadnej nie dostała, a tym bardziej zwrotu kosztów
podjętych...badań.

Zdusiła na kamieniu w w połowie wypalonego papierosa. Nie wiedziała w sumie czemu teraz ja wzięła nagła ochota na dymka po dwóch latach nie palenia. Nadal tak samo gówniane smakuje. Lepiej to co ma sprzedać, niż sama się tym truć.

Ruszyła w stronę najbliższego baru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:07, 21 Lut 2010    Temat postu:

Hans

Dokonawszy aktualizacji mapy wpadł na genialny pomysł:
-Ramzesowi spodoba się to co powiem... Chyba czas wracać.- Od kiedy pomysły na zabijanie ludzi zaczęły przychodzić mu do głowy, wiedział, ze już nic nie będzie takie same. Czuł, że musi wypić, zwłaszcza, że zaczynał mieć zwidy...
A ich niestety nie obejmował film instruktażowy ,,Przetrwaj!". Zaczął powoli rozmyślać nad kolejnymi projektami pułapek, którego mogłyby zabezpieczyć odwrót i... jak dobrą akustykę mają te pomieszczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:17, 01 Mar 2010    Temat postu:

Jinx

Zorientowała się, że obiekt zapewne będzie zmierzał na spoczynek wraz ze swoimi towarzyszami, do tego samego miejsca, co ona. Miasto było niewielkie, więc z racji podobnego położenia nie powinna chyba ryzykować bezpośredniej konfrontacji. Zawsze przecież mogła znaleźć alternatywną drogę do noclegu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Pon 0:24, 01 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:47, 01 Mar 2010    Temat postu:

Hans, Wiktor, Czarna

Na pierwszy ogień poszło sprawdzenie włazu, przy którym stali.

Wiktor

Spostrzegł porzucony pod ścianą budynku nieopodal metalowy pręt, który wprost idealnie nadawał się do podważenia studzienki. Po odwaleniu ciężkiej metalowej pokrywy, z odkrytego ciemnego owalu w twarz stojących opodal dmuchnęło ciepłe powietrze o zapachu stęchlizny i gnicia. Klasycznie "kanalizacyjnego" zapachu nie stwierdzono, zapewne trzęsienia ziemi w okolicy musiały zawalić część tuneli.

Hans

Kliknięcie włącznika na komputerku rozświetliło mrok, gdyż pomarańczowe słońce schowało się już za budynkami. Z jednej storyny zauważyli solidnie wyglądającą, acz jużpokrytąrdzą drabinkę prowadzącąw dół. Pipnięcie sonaru potwierdziło istnienie tunelu. Jak na razie zgadzało się z raportem Iana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Alen
Redaktor



Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:04, 04 Mar 2010    Temat postu:

Wiktor:

- I co o tym myślicie? - zwrócił się w stronę Czarnej i Hansa. - Ktoś ma ochotę tam zejść i sprawdzić jak daleko prowadzi tunel kanału?

Powąchał zapach wydobywający się ze ścieków, sprawdzając czy aby przypadkiem nie ulatniają się tamtędy żadne gazy. Nie miał dziś ochoty zginąć od nieostrożnie rzuconego niedopałka.

- Jeżeli nie ma chętnych ja zejdę. Ale Śledziu będziesz musiał iść za mną żeby świecić mi pipboyem. Ciemno tam jak w dupie u murzyna. - przewiesił sobie broń i plecack przez ramię i przysunął się w stronę drabinki.

Nie wyglądała zbyt solidnie. Sprawdził na oko głębokość wlotu i poruszał mocniej drabiną.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alen dnia Czw 16:04, 04 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Anno Domini 2192 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 12 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin