Chapter 3: The Den Deals

s. · Wysłany: Sob 15:06, 20 Mar 2010 Temat postu:

Czarna
Spojrzała obojętnie na Wiktora.
Jeżeli tak się wyrywasz to nie będę Cię zatrzymywać. Będę Was alarmować stąd w razie czego. Tylko uwijajcie się szybko, musimy jeszcze sprawdzić okolice poczty. Dobrze wiem, że Ramzes się strasznie wkurza za niepełne raporty .

Poczekała aż wejdą do włazu po czym oddaliła się nieznacznie w miejsce gdzie nie rzuca się w oczy z magazynów i nic nie przeszkadza jej w obserwowaniu otoczenia. Usiadła i w zasięgu ręki położyła dużej wielkości kamień. Drugi rzucała co chwile psu na aport.

Beowulf · Wysłany: Nie 13:04, 21 Mar 2010 Temat postu:

Hans

Przyjrzał się drabince i przypomniał sobie swoją przygodę ze znacznie płytszą wnęką:
-Ja tym razem sobie odpuszczę. Mam wybitnego pecha do drabinek...-
A poprzednio klapa wyglądała całkiem nieźle...
Przynajmniej ktoś zamortyzuje upadek.

Lamsen

-SOUNDTRACK-

Wikor

Zejście drabinką, mimo iż w dokonane w ciemności z lekka tylko rozświetlonej światłem z Hansowego przydupasa, obyło się bez uszkodzeń ciała aspirującego grotołaza.

Hans

Ponaglany z dołu, poruszał się z większą niż przyjęto ostrożnością, przez co zejście zajęło mu dłuższą chwilę. Poczuł klepnięcie w ramię, gdy znalazł się już na twardym gruncie.

Idąc wzdłuż ścian w stronę magazynu końcu trafili na zawaloną gruzem część, o której mówił Ian i tuż obok - właz techniczny. Skan PipBoyem zaowocował wygenerowaniem mapy.

Beowulf

Hans

Zbadał uważnie właz techniczny, upewniając się, ze nie pułapek, które mogłyby zaszkodzić podczas ewentualnego szturmu.

Przyjrzał się uważnie dla rozmiarów generatora i pieca i puknął po raz kolejny. Skoro nie było rur- musiał być skład paliwa.

W tym momencie stwierdził że przydałby się ich pseudo asasyn, by upewnić się co stanu technicznego tych urządzeń, ponieważ co jak co- ale potrzebowali dobrej dywersji.

Yelonek

Ramzes

Mocno wkurzony dłużącym mu się czasem i wszędobylskim, wywołującym zazdrość zapachem wódki, wyszedł przed bar by sobie spokojnie zapalić. Obserwował okolicę. W sumie, tym pierdołom mogło się coś stać.
- Orzeł, sram na nich. Reszka, przejdę się za kwadrans pod ten magazyn. - mruczał pod nosem z papierosem w ustach. Rzucił monetą.

Lamsen

Czarna

Wybrała miejsce jeszcze skąpane w ostatnich promieniach zachodzącego słońca, dobrze było się wygrzać przed chłodną nocą. Usiadła przed frontem walącego się budynku, za którym perspektywa przechodziła w pola usiane gdzieniegdzie ruinami. Przed sobą miała jeszcze studzienkę, w której przed chwilą zniknął snajper i mechanik. Ten ostatni chyba podświadomie wracał do korzeni, gdyż chyba tylko on w grupie nie miał większych oporów przed włażeniem w podziemne dziury.

Kamyków było co niemiara, więc po chwili miałą jeden przy sobie, a drugi miał w pysku Crotchy, który biegał po okolicy obszczekując wszystko i nic na raz. Biedny pies nie mógł zdecydować się, czy aportować, czy badać nieodkryte tereny.

Znudzona, rozglądając się po okolicy nagle na płocie po drugiej stronie ulicy spostrzegła czerwoną kropkę, na wysokości około metra.

Lska

Ian
Wyszedł przed bar za Ramzesem, nie było co siedzieć w zadymionym wnętrzu i do końca świata czekać na resztę. Słysząc rozterki znajomego, podszedł i spróbował złapać monetę w locie.
- Po co mruczeć pod nosem jak można pogadać. Wyszczerzył zęby w najgłupszym uśmiechu.
- Daj sobie spokój z rzucaniem, przecież widzę że masz dość czekania. Lepiej ruszmy tam dupy i ich znajdźmy, raczej nie powinno być to trudne. Spojrzał wyczekująco na R, starając się delikatnie poruszyć część "siebie" odpowiedzialną za jego małą mutację.

Alen

Wiktor:

Rozejrzał się po pomieszczeniu do którego trafili z tunelu technicznego. Cisza i brak żywego ducha były bardzo dziwne. Jeżeli mapa wskazywała możliwą drogę na parter to napewno powinien jej ktoś pilnować.

- Narazie idzie dobrze. Ten piec na mapie lub generator w drugim pomieszczeniu mógłby się przydać w trakcie wchodzenia - i w trakcie opuszczania tego miejsca. - wyszczerzył zęby w cwanym uśmiechu.

- Z drugiej strony, mnie to tak naprawdę ryba. Wolałbym raczej sprawdzić do końca ten budynek poczty z którego miałbym mieć widok na was. Zobaczymy tylko czy przejście na parter nie jest zablokowane i wracajmy. - zasugerował udanie się do drugiego pomieszczenia.

Lamsen

Ramzes, Ian

Perspektywa Nory nie napawała optymizmem. Patrzyli na szare w gęstniejące mroku budynki.

Hans, Wiktor

Po przecisnięciu się przez bądź co ciasny tunel techniczny, zahaczając i hałasując sprzętem wyszli do ciemnego, dusznego pomieszczenia w którym panowała temperatura co najmniej kilkanaście stopni wyższa, niż odczuwana przed tunelem.

W panującym półmroku zauważyli, że oświetlenie pochodzi ze szpary pod drzwiami po lewej stronie, w dalszej od nich części ściany. Niekiedy wyładowania elektryczne z kabli pod sufitem rzucały snopy iskier.

Wśród stosów palet i starych skrzyń walały się różnorakie śmieci i pordzewiałe szęści. Pod ścianą w rogu, na lewo od nich piętrzyła siępryzma węgla. Zwrócili też uwagę, że całę pomieszczenie jest brudne, zapylone i zakurzone. Niedaleko drzwi stało kilka brązowych, metalowych beczek. Pod nimi rozpościerała się ciemna plama.

Zza ściany, prócz pomruku generatora, słuchać było miarowe szurnie i z rzadka kroki.

Yelonek

Ramzes

Kiedy mieli ruszyć spojrzał na pasek towarzysza. Przewrócił oczami i odpiął przypięte walkie-talkie rzucając właścicielowi spojrzenie jakim obdarza się upośledzonemu dziecku, które nabroiło.
- Samiec alfa do małych chujków i pary cycków, słyszycie mnie? Odbiór. - rzucił w eter licząc posiadacz oddanej wcześniej krótkofalówki usłyszy, albo chociaż Śledź ze swoim małym komputerkiem.

Powtórzył komunikat dwukrotnie idąc w stronę magazynu hurtownika.

s.

Czarna
Wstrzymała oddech, miała tylko nadzieję, że towarzysze nagle nie postanowią wychylić głów jak bezmyślne surykatki.
Przywołała cicho psa, spojrzała mu w oczy, stanowcze "waruj" podkreśliła ruchem dłoni. Kiedy pies wykonał komendę dodała "zostań" licząc, iż wykona polecenie bezzwłocznie bez zbytniego rozemocjonowania.
Zaczęła badać źródło pochodzenia kropki. Jej kształt wiele powie o miejscu gdzie znajduje się snajper a ostatecznie, czy została przez niego zauważona.
Powoli wstała, wycofując się z pola widzenia, ale zachodząc przeciwnika od tyłu. Czekała.

Alen

Wiktor:

Zbliżając się do metalowych beczek usłyszał ciche brzęczenie od strony prawej kieszeni...
Wyjął krótkofalówkę i wcisnął odpowiedni guzik.

- Daj mi chwilę zaraz się odezwę - skierował się w stronę tunelu technicznego - a ty tymczasem sprawdź tą plamę pod beczkami, mam przeczucie że nieźle trafiliśmy - uśmiechnął się w stronę Śledzia.
- No co tam Big R? Już prawie kończymy - a wy gdzie jesteście?
- Przydałby nam się tu nasz mistrz dywersji, żeby zbadać ewentualne możliwości sabotażu - rzucił w eter.

Yelonek

Ramzes

Szum w eterze nieco go drażnił, ale przy mocnym skupieniu zrozumiał coś o sabotażu.
- Co wy tam kurwa robicie? Mieliście tylko sprawdzić teren! Jesteście gdzieś na miejscu?

- Ruchy. - odruchowo klepnął Iana w ramię i przyspieszył kroku.

Alen

Alen

Zołnierz seplenił jak zawsze, albo warunki rozmowy nie były najlepsze...
- Za 10min przy budynku starej poczty... na południowy-zachód od magazynów Martina. - dodał.
- Odbiór. - rozłączył się.
Wrócił do Mechanika. Rozejrzał się...
- No dobra nie mamy czasu, sprawdziłeś ten płyn, którego pełno na betonie pod ścianą? No nie ważne sam sprawdzę... - podszedł do beczek z nieznaną cieczą i uklękną.
Umazał palec w cieczy i powąchał ... Jeżeli przypuszczenia go nie myliły mieli to czego od jakiegoś czasu poszukiwali.

- Ok, to zwijamy się zaraz będzie reszta. Mamy się z nimi spotkać przy budynku poczty.
- Ja miałem jeszcze sprawdzić miejscówkę na poddaszu poczty, ale pewnie nie będzie już czasu.
- Zresztą czarna pewnie się już zesrała z nudów - uśmiechnął się z ironią.

Lamsen

Czarna

Kropka, do tej pory majacząca w sumie przed jej nosem, zniknęła. Dziewczyna odniosła wrażenie, że ma ją na plecach. Pies posłusznie przysiadł obok niej, popatrzył się na nią, zabawnie przekrzywiając głowę.

	Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Anno Domini 2192	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15 Następny
Strona 13 z 15