Earth 2092 Earth 2092
Forum systemu w klimatach postapokaliptycznych
Earth 2092
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Intermission VI: Primogen
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Arka Khaina / Zamknięte epizody
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:54, 19 Maj 2020    Temat postu:

Kaleth

- Zgodzę się z kapłanką. To miejsce jest zbyt ważne dla nas wszystkich, żeby wyszarpywać sobie kawałki dla własnego interesu. To miejsce będzie pod flagą Naggarondu. Zapewni to swobodny dostęp badaczom i kapłanom, statkom możliwość zacumowania, napraw i zaopatrzenia, a przede wszystkim zapewni bezpieczeństwo portu przed zagrożeniami z lądu i ze strony S'sildra Tor.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Wto 12:09, 19 Maj 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wania
Grafoman



Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:28, 19 Maj 2020    Temat postu:

Daz

- A co mówiłem na początku? Wszak wszyscy jesteśmy poddani Czarnemu Panu, stąd też Jego herb będzie górował nad tym miejscem. A obok mój. Co tu tak trudno pojąć? Ja bym się tak nie palił do dawania swobodnego dostępu komu popadnie. Tę decyzję zostawiam Felicion i do jej wytycznych się zastosuję. Tak samo kogo wyznaczy na zarządce tego miejsca. Póki to jednak nie nastąpi, ja będę pełnił ten obowiązek. - rzekł spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:55, 19 Maj 2020    Temat postu:

Wszyscy

- A co ma Król Wiedźm do tego? - spytał Vaas dłubiąc pod maską w zębach. - Nie zrozumcie mnie źle, ale on nawet nie ma pojęcia, że w ogóle tu jesteśmy. Zatkniemy tu jego flagę i co? Przyśle jakiegoś pizdusia na gubernatora, który pojęcie ma bledsze o sytuacji niż cycki asurki.
- Zważaj na słowa, piracie, gdy mówisz o Czarnym Panu - wycedził przez zęby Huriof.
- No a mylę się? Potraktuje to jako fajny podarek i zapomni, bo nie sądzę by zaprzątał sobie nawet głowę kim jesteśmy. No chyba, że na złość matce, która nie lubi Felicion.
- Nie sposób nie zgodzić się z panem Vaasem - wtrącił nieśmiało drugi prawnik. - W sytuacji, jeśli będąc jego wasalami przekażemy teren we władanie Naggarondu, według przepisów będzie musiał zostać ustanowiony gubernator. Mając na tyle wysunięty przyczółek na południe, z pewnością zagości tu królewska flota.
- Co działa na naszą korzyść w kontekście strategicznym. - podsumował Sarge.
- Ale w żaden sposób na tle politycznym - podsumował po swojemu Jaskier zagryzając pieczone udko bliżej niezidentyfikowanego ptaka. - Sami się stawiacie w roli przynieś, podaj, pozamiataj. Będzie to świadectwo oddania, owszem. Ale i służalczości.

Polin chciała coś powiedzieć, jednak zrezygnowała. Drummond sprawiała wrażenie głęboko zamyślonej, jakby prowadziła gorliwą dyskusję wewnątrz samej siebie.

- Pozwolę sobie zabrać głos - odezwała się Imra w przedłużającej się ciszy. - Nie wiemy czy rzeczywiście mamy do czynienia z primogenem, którego nadmieniam, nikt nie potwierdził. Nie ubliżając nikomu, ale to tylko teoria krasnoluda mającego nikłe pojęcie o naszej kulturze. Co więcej, jeśli mamy kontynuować badania i przybędzie tu Naggarond, to będzie to kwestia szczęścia, kto obejmie rządy. Chcemy ryzykować tępego siepacza, chcącego za wszelką cenę podlizać się Czarnemu Panu, czy też liczymy na szczęście, iż trafi się ktoś podobny nam? Kolejna kwestia to rozbudowa tego miejsca. Jeśli mają być prowadzone badania tak głęboko na terytorium wroga, to albo musimy zabezpieczyć całą okolicę...
- Temu ma właśnie służyć królewska flota - wtrącił Sarge.
- ... albo nie możemy się rzucać w oczy w żaden sposób - dokończyła.
- Nie po tośmy sojusze zawiązywali i floty naszym tropem ze wsparciem wysyłali, lewiatany kładli i Harkona bili, co by teraz jak szczury się chować - wyraził swe myśli Bosch. - Robić swoje, chuj kogo boli czyja flaga powiewać tam będzie, byle nasze. Lord może sobie panować wśród swoich, dopóki i tak w gościnie na okręcie jest. A przecie Kapłance służyć miał, której to miejsce kultu należy się jak psu buda. Admirał i tak ma swój port i morza, które najważniejsze dla naszych okrętów są. Nam bogów obrażać niespieszno przecie, a jak to powiedzieliście, przepisy będą takie, że wylecim stąd na zbity ryj w ramach podziękowania. Ja się rozwodzić nad tym powodu nie widzę. Nasz port, Kapłanka se kaplicę pierdolnie i będzie cacy. A lord przecie tylko jatki chce, to dookoła mu czerepów do strącenia nie zabraknie.

Ariadne

W trakcie, gdy zgromadzeni prowadzili dyskusję, Ariadne ponownie wzięła do rąk zestaw kart. Wbrew zaleceniom Omni, zamierzała z nich skorzystać ponownie przed upływem 7 dni. Po przetasowaniu wypowiedziała do tarota pytanie "czy stworzenie portu w tym miejscu, pod władzą kultu, jest bezpieczne" i wyłożyła na kapitańskim biurku trzy karty.



Karta Rydwanu. Rydwan jako symbol ruchu może być odczytywany też dynamiczne zmiany, na które się nie ma wpływu. Zwiastun energii, szybkości myślenia, wyzwań lub nadchodzących wiadomości.



Karta Kapłanki jest zwiastunem emocjonalnych przeżyć i bacznej obserwacji. Często ciągnie za sobą duchowe przeżycia, a problemy rozwiązuje intuicją, nie zaś logiką.



Gwiazda jest jak dobry sen. Często wiąże się z odkryciem czegoś pozytywnego w sobie lub nadzieją.

Wpatrywała się w nie dłuższą chwilę próbując złożyć wróżbę w całość. Karty w jakiś sposób współgrały ze sobą, jednak ich wspólne znaczenie... Wtem myśl przeszyła umysł Kapłanki jak strzała.

Szybkie zmiany nastąpią, niezależnie od podjętych decyzji. Odważne podjęcie ryzyka może się wielokrotnie opłacić, jeśli zaufa się intuicji i skrywanym emocjom. Sięgaj po swoje, a ziści się sen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wania
Grafoman



Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:12, 19 Maj 2020    Temat postu:

Daz

Przysłuchiwał się wymianie zdań uważnie. Jemu też oddanie tego przyczółka pod zarząd Naggarondu się nie podobał, lecz skoro planowali ujawnić to odkrycie, obawiał się, że siły większe od nich chętnie się tu wmieszają i spiją śmietankę. A w opozycji do królewskiej floty nie zamierzał stawać.
- Pięknieś powiedział, kapitanie Bosch. Kapłance, co kapłańskie, a admirałowi, co admiralskie. Jak na razie, będzie to baza operacyjna, wysunięty przyczółek dla działań floty. Naturalne więc, że to flota powinna kontrolować to miejsce. A, jak było mówione, miejsce dla kultu Khaine'a zawsze się znajdzie w mojej flocie. - zabrał głos w dyskusji. - A herb Króla Wiedźm dobrze mieć na podorędziu, zależnie co zdecyduje Felicion.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Aenyee
Spamer.



Dołączył: 30 Mar 2016
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:06, 20 Maj 2020    Temat postu:

Ariadne

Patrzyła jeszcze chwilę na karty, po czym krzyknęła:
- Tarot przemówił! Spójrzcie sami! Rydwan, kapłanka i gwiazda... To znaczy, że port winien być kultu miejscem i należnością. Czekają nas zmiany, a podjęcie ryzyka się opłaci! Proponuję jeszcze bogów naszych spytać o opinię, ale nie wiem do końca, który będzie najwłaściwszy... Wstępnie, miejsce to należeć do kultu musi. Zarządzanie portem, oczywiście dane będzie Admirałowi, ale jako Najwyższa Kapłanka wszystkie decyzje będę ja podejmować. W sumie kapitan Bosch dobrze, że przypomniał... Misja od Felicion powierzona została mnie, a zarówno Lord, jak i Admirał, zostali przez nią wyznaczeni, aby mi pomagać. A herby, jak wisieć muszą, to wszystkie równo obok siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:25, 20 Maj 2020    Temat postu:

Kaleth

- No dobrze, ale w takim razie jak chcecie zapewnić bezpieczeństwo tej lokacji?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wania
Grafoman



Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:43, 20 Maj 2020    Temat postu:

Daz

Przerwał dyskusję z pozostałymi na słowa kapłanki.
- Nie ufałbym temu tarokowi jako dobrej nowinie - rzekł powoli, boleśnie nauczony doświadczeniem. W oddali zdawało mu się, że słyszy krakanie kruka. - Zdałbym się na błogosławieństwo Khaine'a w tej sprawie.

- Wybacz kapłanko, ale cię poprawię. Ja mam własną misję od Felicion. Was zabrałem, bo mamy po drodze. To lord jest twoim sługą. Ja partnerem, jak już. - dodał. - Zatem decyduj pani, jaki jest plan działania.

Póki co nie odwoływał poleceń wydanych podkomendnym na początku spotkania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:55, 20 Maj 2020    Temat postu:

Kaleth

Rozkazał giermkowi przekazać Cieniom rozkaz o stworzeniu posterunku osberwacyjnego w stronę morza, żeby wypatrywać okrętów - i w razie potrzeby móc nadać sygnał świetlny albo dymny. Mieli wypatrywać głównie okrętów wsparcia od gubernatora, albo innej sprzypierzonej floty Naggarondu.

- Kapłanko, z całym szacunkiem, ale jakie mamy potwierdzenie że te norskańskie karty rzeczywiście działają?

Zgrzytnął zębami słysząc tekst Łysego.
- Admirale! cedził. - Zaraz uznam, że twoje słowa nie są głupotą, a zamierzoną obelgą. Bacz więc, co mówisz - ostrzegam cię po raz pierwszy i ostatni.

Następnie kontynuował, już spokojnie:
- Na żadnego gubernatora oczekiwać nie będziemy, bo stanowisko będzie już obsadzone zgodnie z zasadami łańcucha dowodzenia.
- Świątynię i wykopaliska obejmie kapłanka. Port - admirał. Pozostałe sprawy, niezwiązane z kompetencjami, będą decydowane we trójkę. Wydatki i zyski także będą ponoszone proporcjonalnie. Widzę możliwość eksportowania jedzenia konserwowanego solą, a dżungla dostarczy lian i drewna na które już mamy zamówienie ze Slaver's Point. Nagrodą za spełnienie tego kontraktu, przypominam, jest duży procent od ich pozostałego handlu metalem i kamieniem z Naggarondem, a powinni już naprawić wrota.
- Reasumując, w ten sposób każdy otrzyma to, co chce. Kwestie niespełnionych ambicji pozostaną zaopiekowane. No i najważniejsze - otrzymujemy strategiczne wsparcie, niezbędne na tym etapie "osady".
- Oczekuję, że dalsza dyskusja ma być jedynie merytoryczna, bez karczemnego wymachiwania szabelką.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Czw 0:21, 21 Maj 2020, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Aenyee
Spamer.



Dołączył: 30 Mar 2016
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:32, 23 Maj 2020    Temat postu:

Ariadne

- Zgoda, Admirale, teraz coś sobie przypomniałam, że lady Felicion mówiła o misji, którą miałeś wykonać, a tego nie zrobiłeś, więc bałeś się z nią skonfrontować... I tak samo pamiętam, jak, wtedy jeszcze, Czarny Strażnik, był wyznaczony do bycia moim strażnikiem - czyżby zmieniono rozkazy? Czyżby przestał być Strażnikiem? Chyba, zostałabym poinformowana, żeby szukać kogoś nowego? A ileż było sytuacji, jak byłam bez niego i mogło coś mi się stać? Że aż znalazłam własnego ochroniarza, bo na Czarnego Strażnika nie mogłam liczyć? Lady Felicion chyba byłaby niepocieszona, że Kapłanka, dzięki której odbywają się kolejne rytuały, mające wzmocnić Czarnego Pana, zginęła? A na zbliżającym się konklawe pewnie będę musiała opowiedzieć co i jak i kto... - uśmiechnęła się delikatnie, po czym wstała i zaczęła krążyć wokół stołu, pocierając pierścień Slaneesha i myśląc o Dazie i Kalethcie, oraz do tego wzbudzając posłuch dzięki naszyjnikowi Hiatla - Myślę, że Czarny Pan oraz Khaine rad byłby, ażeby port ten należał do Kapłanki i przez nią był zarządzany, tak jak to na przykład jest u Meraniki, ale oczywiście bez ekcesów mogących sprowadzić Chaos. Wszystkie zatem decyzje należeć będą do mnie, może czasem po konsultacji z innymi. Portem zajmować się będzie Admirał, ale pod moim nadzorem. Strażnik mam wrażenie, po sytuacjach z przeszłości, że woli działać w pojedynkę, więc nie wiem czy podoła zarządzaniem grupą mającą na celu ochronę tego miejsca. - po okrążeniu stołu usiadła z powrotem na swoim miejscu - Na chwilę obecną zarządzam koniec spotkania, bo w aktualnej atmosferze nic nie zdziałamy. Proponuję wypocząć ten dzień, oczywiście z dozą ostrożności, a jutro z rana kolejne spotkanie, gdzie każdy będzie miał chwilę na wypowiedź i zaproponowanie jakichś poczynań, a potem zrobimy głosowanie, co zostanie wdrożone, a co nie. Nad głosowaniem i zapisem spotkania pieczę będzie mieć Shassa oraz Nalacus. A dzisiaj wieczorem zapraszam na nabożeństwo, może bogowie nam coś powiedzą o tym miejscu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aenyee dnia Sob 14:33, 23 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wania
Grafoman



Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:13, 23 Maj 2020    Temat postu:

Daz

- To jak już pamięć ci tak dobrze działa, kaplanko, przypominam, iż jestem zaufanym kapitanem Felicion. A Lady byla na bieżąco informowana o przebiegu misji, więc i konfrontacja nie była potrzebna. - syknął na te pomówienia. Na sugestię oddania jej w zarząd osady jednak przystał. - Zatem jak kult chce rozwijać Zatokę Przedwiecznej Czaszki, niech tak będzie. To będzie wspaniały projekt mu czci Khainea!

- A nadzór, to sobie uskuteczniaj pani nad swoimi niewolnikami, a nie nade mną - dodał spokojnym tonem. - Bezpieczeństwo floty bierze precedens nad wszystkim innym, więc nie spodziewaj się tutaj uległości.

Jedyną zmianę, względem swoich poprzednich wytycznych dla załogi, jaką wprowadził, to zrobienie miejsca na udział w wieczornym nabożeństwie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wania dnia Nie 14:22, 24 Maj 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:25, 24 Maj 2020    Temat postu:

Kaleth

Stwierdził, że nie ma w sumie interesu żeby zajmować się losem tego miejsca. Przynajmniej na razie. Jeśli będą kłopoty z obroną, sami przyjdą skamleć o pomoc.

Odpowiedział uprzejmym tonem kapłance:
- Ariadne, biorąc pod uwagę, że dotychczas włos Ci z głowy nie spadł, nie widzę podstaw do kwestionowania mojego zaangażowania. Na pewno rozumiesz, że nie wszystko jest sens robić samemu i trzeba patrzeć na cele bardziej strategiczne.
- Owszem, status Strażnika jest już nieaktualny, o czym Cię poinformowała Felicion. Może poproś konklawe, żeby przydzielili Ci opiekuna? Tak czy inaczej, zadanie bezpośredniej ochrony zostało zlecone Pierwszemu Akolicie, którego kapłanka sama przecież wskazała jako wybrańca Khaina po bitwie w wirze. Pierwszy Akolita - Templariusz Gustaw będzie przecież idealną wizytówką dla Kościoła Ariadne
- podsumował z nadal bardzo uprzejmym tonem.

Ten dzbanek nawet nie jest świadomy znaczenia słowa precedens pomyślał, słysząc wypowiedź Dekappiana, ale pozostawił tę myśl dla siebie. Mina Drummond powinna teraz dostarczyć rozrywki, chociaż zapewne już słyszała gorsze głupoty z jego ust.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Nie 21:26, 24 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:03, 24 Maj 2020    Temat postu:

Wszyscy

Shassa ponownie poprawiła okulary w ramach jakiegoś tiku.
- Jak rzekła Najwyższa Kapłanka, spotkanie zostaje zakończone. Proponuję dokładnie przeanalizować najbliższe cele i ponowne spotkanie odbyć przy śniadaniu w nie tak... gęstej atmosferze.
- Znaczy się gdzieś, gdzie będzie mniej jebać. Albo chociaż się umyć - skwitował Vaas patrząc z niesmakiem po zgromadzonych. Gdy zobaczył liczne wymowne spojrzenia zwrotne spytał - No co? - Powąchawszy samego siebie zrobił zdziwioną minę.

Giermek P'arci zbliżył się do Kaletha i skinieniem głowy przyjął wiadomość dla Cieni o zrobieniu posterunku.
- Przekażę Kopytce, żeby zdążyli do wieczora.

Zgodnie z poleceniem Dekappiana, wybrane osoby natychmiast udały się do swoich zadań.

Vestan chrząknął przywołując uwagę nim wszyscy zdążyli się rozbiec.
- Zgodnie z wolą Najwyższej Kapłanki Ariadne, zapraszamy na pierwsze nabożeństwo w obecności primogena. Sądzę, że pora tuż przed wieczerzą będzie idealna.

Godzina po zakończeniu spotkania oscylowała koło 17tej, jednak wydawało się być zdecydowanie wcześniej przez pozostające dłużej na niebie słońce. W tym czasie pracujący przy tamie niewolnicy powinni mieć około 1/3 prac za sobą. Patrząc po połowach pod nadzorem Gustafa, dieta najbliższych dni będzie bogata nie tylko w szeregowe ryby morskie, ale również mureny. W ich przypadku Gustaf obiecał samemu je przyrządzić, ponieważ obecna w ich mięsie toksyna mogąca wytruć pół załogi skutecznie odstraszyła Felię od brania na siebie tej odpowiedzialności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:48, 24 Maj 2020    Temat postu:

Kaleth

Wzruszył ramionami i razem ze swoją ekipą opuścił pomieszczenie. Nie zazdrościł nikomu, kto będzie tej nocy spał w oparach Eau De Vaas.

Wydał rozkazy i zdecydował rozejrzeć się za pomieszczeniami, które możnaby przerobić na punkt strażniczy który trzeba by minąć, jeśli chciało by się zejsć z dżunglowej góry na dół, do czaszki. Możliwość rozwieszenia hamaków albo rozpalenia ogniska z dobrym, ukrytym ujsciem dymu byłaby duzym plusem.

W razie braku nowinek, kolejny dzień planował poświęcić na koordynowanie prac i pilnowanie, czy rozkazy zostały prawidłowo wykonane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wania
Grafoman



Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:56, 25 Maj 2020    Temat postu:

Daz

Gestem nakazał Vaasowi, Boschowi, Drummond i Jaskrowi pozostanie na miejscach.
- Jaskier, poprowadzisz wstęp do nabożeństwa, jak zwykle. Ale. Tym razem wpleć subtelnie komu tak naprawdę zawdzięczają odkrycie. Komu zawdzięczają dopłynięcie do Lustrii. I kto jest ich jedynym gwarantem długofalowego sukcesu - powiedział, bębniąc palcami po stole. - Trzeba zacząć werbować agentów w poszczególnych stronnictwach, by unikać takich niespodzianek.

- Nie wiem, jak kapłanka zamierza prowadzić tę osadę, to już między nią a Khainem. Skupmy się zatem na tym, co z naszego punktu widzenia najważniejsze: nadbrzeże, kwatery i składy oraz kapitanat, czy tam admiralicja. Bosch, dopilnujesz tego też - zwrócił się do kapitana Lantasha. - Lantash póki co zostanie uziemiony

- Vaas, jednak pierwszy patrol weźmiemy na siebie. Wypłyniemy po nabożeństwie, a wy będziecie w odwodzie. - rzekł do kompana. - Czuję zew oceanu. Do rana powinniśmy obrócić. Zobaczymy co kapłanka przygotuje następnego dnia, ale tak czy inaczej następna runda jest wasza.

- Drummond, uczciwa opinia, co do spotkania. Nie wiem, mnie nagle naszła dziwna pewność, że oddanie tej osady pod pieczę Kultu to przezajebisty pomysł. Lecz jakiś taki gorzki posmak został... Druga sprawa, zbierz załogę na nocną wyprawę. Minimalna obsada żeglarska, maksymalna artyleryjska. Połowa korsarzy i Thrall. Nie będziemy się z tym ogłaszać. - polecił pierwszej oficer. - Nie będziemy się z tym ogłaszać.

-Macie jeszcze jakieś uwagi? Jak nie, to możecie się rozejść. Widzimy się na nabożeństwie - odprawił oficerów i został sam w kajucie. Przymknął oczy i złożył pokłon Mathlaanowi oraz podziękował mu za dotychczasową podróż. Poprosił również o łaskę przy najbliższych łowach. Zanim zachrapał, pomyślał jeszcze o niewolnicach, lecz nie pamiętał co wymyślił. Przebudził się w porę na nabożeństwo, ogarnął się więc i ruszył na pokład.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wania dnia Pon 21:54, 25 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Aenyee
Spamer.



Dołączył: 30 Mar 2016
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:51, 28 Maj 2020    Temat postu:

Ariadne

Kapłanka zwróciła się do Kaletha:
- Chwila, chwila... Gustawa mianowałam akolitą, prawda, ale w związku z tym, że jest on Twoim człowiekiem, to uzgodnione było, że będzie mi pomagał tylko w nabożeństwach i tyle. Ja go templariuszem nie mianowałam. Czyżbyś mieszał się w sprawy Kościoła? Może masz coś jeszcze do powiedzenia?

Po zakończeniu spotkania zawołała do siebie Vestana i prawników:
- Hagiew, proszę przygotuj wszystko na wieczorne nabożeństwo. Ołtarz może jakoś na Lantashu? Można wykorzystać nasz nowy nabytek. Shassa, Nalacus, zapraszam za pół godziny do mojej kajuty, chce się dokładnie przyjrzeć temu, co napisaliście i wprowadzić kilka uwag. - w drodze do kajuty zawołała na spotkanie jeszcze RRa i oprawców, bo przeczuwała, że prawnicy zaczynają coś kręcić, więc trzeba było ich utemperować. Przed rozmową z prawnikami zaszła jeszcze do Polin:
- Podziel się swoim doświadczeniem, jak wyglądało zarządzanie portem przez Meranikę? Masz jakieś rady? Co robić, czego nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Arka Khaina / Zamknięte epizody Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin