 |
|
 |
|
Yelonek
Ranald's middle finger
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
 |
|
 |
|
 Wysłany: Sob 22:01, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Thazz
- Śmiem twierdzić, że ta myśl zdążyła uderzyć mu do głowy.
Widząc zbliżające się po schodach zakute łby mruknął pogardliwie. Pal licho księcia, ale sam nie miał zamiaru skakać po dziurach jak jakiś wyliniały kot.
Przyjrzał się czy obaj mieli zamiar atakować jednocześnie. Jeśli tak, to bardzo miło z ich strony. Zrobił sobie miejsce do walki i obszedł ich nieco łukiem odciągając ich uwagę jak i ich osoby od błękitno-krwistego.
Jak tylko nastąpiła sytuacja gdy obaj znaleźli się w jednej linii, ruszył z miejsca dzikim sprintem. Nieco później niż powinien wyskoczył z miejsca prosto na twarz pierwszego golema z wyciągniętym przed siebie Arbanem do wbicia. Teoretycznie za późno. Gdy broń miała za zadanie już wbić się w pierś pierwszego sługi, natychmiast przeszedł do astralnej formy przelatując przez jego ciało.
Mniej więcej przedostatnim widokiem drugiego golema był wyłaniający się z ciała kolegi w jego kierunku Thazz z rozpalonym do granic ostrzem Arbane'a, którzy natychmiast stali się materialni.
Gdy się wbił odczekał moment i zaparł się nogami o kamienną pierś. Obejrzał się przez ramię. Oderwał się wyskokiem w tył w momencie, gdy pierwszy zanosił się z zamiarem przyozdobienia powierzchni kolegi bogatym wnętrzem bohatera. Jeśli dało radę, wylądował na głowie pierwszego powtarzając wbijanie pomysłów do zakutych łbów. Jeśli nie, wylądował za jego plecami wspierając się eterycznością i szykując do pojedynku jeden na jeden.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
FAQ 
