Earth 2092 Earth 2092
Forum systemu w klimatach postapokaliptycznych
Earth 2092
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Rozdział 2: Bergson
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Tabula Rasa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:00, 17 Maj 2009    Temat postu: Rozdział 2: Bergson

Nastał ten dzień. Żadnego Parkera, żadnego Scoffielda, ani Lee. Spokój.
Ale to oznaczało zmianę.

Obudził się o siódmej, nawykły do rutyny. Pierwszy raz nie wiedział po co. Chris nie stała pod drzwiami, chociaż według rachuby dzisiaj powinna.
Umył się. Dzisiaj mógł w końcu bez skrępowania wyjść, zamiast siedzieć jak na smyczy przed telewizorem. Sporadycznie tylko Chris oznajmiała mu, że idą na bilard piętro niżej albo na kręgle. Życie to było Blackwater albo Seneka. Nic więcej. Nawet żadnych informacji na temat szefa, prawie żadnych rozmów. "Żona" bardzo płynnie unikała tematów.
Prawie jak więzienie. Albo izolatka z małym wybiegiem.

Zadzwonił podarowany telefon.
- Witam, panie Sanders. - odezwał się dawno nie słyszany głos - Wkrótce będziemy mieli okazję się spotkać. Oczywiście, jeśli wykona pan dla mnie jedną z przysług.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yelonek dnia Nie 20:01, 17 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:13, 17 Maj 2009    Temat postu:

Peter Sanders

-Proszę mówić dalej. Nie mogę się odczekać spotkania- Spokojny głos, na razie musiał być zgodny z jego rozkazami i wskazówkami. Był na przegranej pozycji jeżeli by uciekł... I był w równie nie przyjemnej kiedy był jego narzędziem. Ale miał coraz więcej wskazówek. Tyle mu dało całe szkolenie w Blackwater.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:24, 17 Maj 2009    Temat postu:

Pracodawca westchnął.
- Peter Bergson wychodzi ze swego mieszkania na przedmieściach Dallas za niecałe 10 minut. Za niecałą godzinę z kolei, przychodzi opiekunka do jego dzieci. Udaj się do jego domu na Lower Park Road 32 jak najszybciej. Nasz klient oczekuje, byś zrobił zdjęcie jego śpiącym dzieciom, Annie i Beatrice. Ma to wspomóc podjęcie pewnej decyzji. Prześlę ci za chwilę numer, na który masz wysłać zdjęcie. Nie zapomnij o broni ani o prezencie w recepcji.
Rozłączył się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:09, 17 Maj 2009    Temat postu:

Peter Sanders

Zebrał się szybko. Zastanawiało go kim może być pan Bergson i kto może chcieć wywrzeć na niego wpływ. Zastanowił się czy to co robi jest tego warte.
Kiedy ubrany już w dżinsy i koszule schodził do recepcji, myślał czy jego przeszłość jest cokolwiek warta. Więzienie, morderstwa, służby specjalne. Gdzieś w środku chciał wierzyć w pewien dziwny wniosek, że może pracuje dla rządu i eliminuje ,,tych złych". Jednak zbyt wiele elementów nie pasowało do układanki. Kimkolwiek był Loki, na pewno stanowił kawał skurwysyna. Zaś brodaczowi taka osoba na pewno mogła się przydać. Wziął ze sobą glocka. Starał się dobrać luźną koszulę by ładnie zamaskować szelki i broń. W recepcji spytał, czy nie dotarła do niego żadna przesyłka. Miał nadzieje na telefon komórkowy.
Na koniec zadał sobie najtrudniejsze pytanie. Jak się czuł z obrączką na palcu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:21, 17 Maj 2009    Temat postu:

Na widok schodzącego Sandersa portier zamachał mu ręką.
- Jest przesyłka dla pana!
Przeszedł do zaparkowanego samochodu i dopiero tam otworzył paczkę rozmiarów pudełka po butach. Zawierało ono dwa mniejsze pudełeczka, spośród których jedno zawierało nowy telefon z aparatem i zestaw słuchawkowy, drugie zaś srebrny zegarek Patek z dołączoną karteczką 'Od Chris'. Może nie tak znany jak Rolex, ale nadal warty kilka tysięcy. I wskazywał że jest 7:44, 15 kwietnia i na dokładkę środa. Bergson wyszedł z domu 4 minuty temu, zaś opiekunka miała przybyć koło 8:35.
A do przejechania całe miasto. W środku tygodnia. Jeśli Loki był dobry jak to wszystko mu niby mówiło, to powinien jeszcze latać nad korkami.
Wymuszając pierwszeństwo przy każdej okazji na zasadzie "jestem większy" dobił do luźniejszej, znanej już doskonale 635tej, jednak teraz zwiedzanej w przeciwną stronę.
Mijały minuty. 7:49.
Czerwone i radiowóz przed sobą. 7:50.
Zielone.
Radiowóz skręcił. 7:51. 115km/h.
Pusta trasa. Kolejne minuty.
Lower Park Road. 7:59.
Lower Park Road 2.
Lower Park Road 11.
Lower Park Road 19. 8:00.
Lower Park Road 30.
Lower Park Road 32. 8:01.

Piętrowy dom, podjazd, ogród. Mały ganek z drzwiami frontowymi. A dookoła pusto. Najwyraźniej ludzie by dostać się do pracy z tego małego osiedla wychodzili wcześniej.

Równo z podjazdem, obok ganku rozpościerały się zamknięte drzwi do garażu. Od frontu nie widać było nic ani nikogo. Na tył z kolei można się było dostać bez problemu, gdyś chodnik z porozrzucanych kamieni ciągnął się dookoła domu, odgrodzony od sąsiadów metrowym żywopłotem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:46, 18 Maj 2009    Temat postu:

Peter Sanders

,,Dziewiętnaście i pół kilometra do najbliższych świateł, stamtąd pięć minut do kryjówki... strefa gorąca w związku z patrolami..." Myślał ,,Peter" wysiadając. Starał się rozumować tak jakby miał stąd od razu uciekać. Czyżby był tchórzem?
Rozejrzał się po wszystkich oknach, Jakaś nazbyt ciekawa sąsiadka mogłaby nieźle narozrabiać. Najpierw uważnie poszukał śladów obecności jakiegoś zwierzęcia. Dopiero potem zagłębił się w posesje korzystając jak najmocniej z osłon oferowanych przez żywopłot. Szukał przede wszystkim kolorowych firanek, to najszybciej ujawniłoby położenie sypialni dzieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:05, 18 Maj 2009    Temat postu:

Jedyną żywą duszą był zaspany ktoś kilka domów dalej sprawdzający skrzynkę na listy, jednak nie wyglądał na zainteresowanego czymkolwiek.
Pomysł z wypatrywaniem firanek okazał się niezwykle trafiony. Po obejściu domu dookoła zostały one zlokalizowane na piętrze, w północno zachodniej części. Przechodząc na tył domu Loki, tudzież Peter, zauważył porozrzucane zabawki, dużą kosiarkę oraz resztki grilla. Zauważalne były także drzwi wychodzące na ogród z tyłu domu.



Będąc z tyłu domu, Loki dostrzegł ruch w oknie na parterze, zaraz pod piętrem dzieci. Wyraźnie ktoś tam był, jednak nie wyglądał na zdającego sobie sprawę z obecności gościa. Identyfikacja jednak była utrudniona przez stojące na parapecie kwiaty i firankę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:18, 18 Maj 2009    Temat postu:

Peter Sanders

Zbliżył się do okna najciszej jak mógł i przyjrzał się drzwiom prowadzącym na podwórze. Następnie zaś przysłuchał się korkom wewnątrz domu. Spróbował ustalić jaki typ buta nosi osoba w domu i mniej więcej ile waży.
Potem przyjrzał się zarówno zabawkom jak i resztkom grilla w poszukiwaniu czegoś co mogłoby pomóc w otwarciu zamka, o ile drzwi nie były uchylone.
Kiedy miał już jakieś informacje o czuwającym domowniku, zaryzykował mały wgląd do wnętrza. Oczywiście o ile domownik pozostawał w bezpiecznej odległości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:22, 18 Maj 2009    Temat postu:

Niestety, spośród wszystkich porozrzucanych rzeczy nie znalazł zupełnie nic co mogło być przydatne. Z kolei o domowniku dowiedział się tyle, że siedział sam przy podłużnych stole, zapewne czytając gazetę. Jedno co było pewne, to to, iż zbyt pokaźna postura eliminowała kobietę.

Drzwi na podwórze składały się z zewnętrznej, niezamkniętej niczym moskitiery oraz normalnych drewnianych drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:47, 18 Maj 2009    Temat postu:

Peter Sanders

Chwila zastanowienia, osoba ta siedziała sobie spokojnie czytając gazetę...
Odsunął po cichu moskitierę i nacisnął klamkę. Robił to oburącz by uniknąć skrzypnięcia. Nigdy nie wiadomo jak ktoś szanuje swoje bezpieczeństwo.
Jeżeli ustąpiły, na chwilę odpuścił. Jeżeli zostały na miejscu zaczął przyglądać się zabawkom. Któraś musiałaby być w stanie odwrócić uwagę ochroniarza.
Przynajmniej zaczął formować się plan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:43, 22 Maj 2009    Temat postu:

Klamka wbrew oczekiwaniom nie ustąpiła, ani nie zaskrzypiała. Wśród porozrzucanych zabawek natomiast, Loki dostrzegł jedną wartą zainteresowania - ściskaną kaczuszkę wydającą charakterystyczny dla tego typu zabawek kwiczący dźwięk.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:14, 27 Maj 2009    Temat postu:

Peter Sanders

Wziął gumowa zabawkę, by następnie ustawić się przy drzwiach, od strony zawiasów. Zastanowił się chwile nad tym, czy właściciel zamknął frontowe drzwi, by potem dwa razy nacisnąć kaczuszkę i z całą siłą cisnąć ją o ziemię trzy metry dalej.
Miał nadzieje, że ochroniarz wyjdzie upewnić się co się stało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Beowulf dnia Śro 18:24, 27 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:33, 29 Maj 2009    Temat postu:

Po wykonanych działaniach Loki przywarł do ściany w oczekiwaniu.
Zapadła głucha cisza. Wydawało się, że znajdująca się wewnątrz osoba w ogóle nie usłyszała co się stało.
W chwili zwątpienia jednak dało się usłyszeć, a raczej poczuć ciężki chód we wnętrzu. Ktoś przeszedł wzdłuż ściany za plecami zabójcy i przystanął przy drzwiach. Po kilku sekundach ciszy nacisnął klamkę i otworzył drzwi do wewnątrz, jednak nie uchylił moskitiery dokonując obserwacji zza niej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:43, 30 Maj 2009    Temat postu:

Peter Sanders

Poczekał chwilę, aż ochroniarz zacznie zamykać drzwi. Przewrót i wbicie nogi w moskitierę tak by stopa nie pozwoliła na domknięcie się drzwi.Następnie pół sekundy całkowitej ciszy nim w dębowy obiekt został wymierzony potężny kopniak, który miał na celu wywrócenie i możliwe znokautowanie ochroniarza.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Beowulf dnia Sob 17:02, 30 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:15, 30 Maj 2009    Temat postu:

Postać nie tyle zdążyła zareagować na stopę, co na sam dźwięk rozrywanej moskitiery. Jednak nawet ten ułamek sekundy w niczym jej nie uratował, gdyż drzwi z hukiem uderzyły w jej głowę wracając niemal do stanu zamkniętego. Głuche gruchnięcie oznajmiło przewrócenie osobnika, a pojedynczy jęk i następująca po nim cisza o utracie przytomności.
Ugrzęźnięta w drucikach moskitiery noga uchyliła drzwi ukazując leżącego na podłodze potężnego mężczyznę w garniturowych spodniach i, choć poplamionej już krwią ze złamanego nosa, białej koszuli na guziki. Nie widać było przy nim żadnej broni, chociaż sam w sobie mógł być zagrożeniem.

Tuż za leżącym rozciągał się podłużny blat kuchenny, a wzdłuż lewej ściany od wejścia widać było typowe sprzęty AGD.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yelonek dnia Sob 18:24, 30 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Tabula Rasa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin