Prolog

Noma

SOUNDTRACK

Wyobraźcie sobie Warszawę za czasów komunizmu. Ulice spowite brudem, wyludnione i przerażające do tego stopnia, że nawet osiedlowi cwaniacy nie wyjdą po godzinie policyjnej bez swoich kumpli. Ulicznice zwykle chore i niedomyte, ale i tak potrafiły znaleźć sobie klientów. Gangi żyjące z haraczy, od osób które potrafiły się jakoś odbić od dna, szczególnie prywatnych przedsiębiorców i inteligentów. Nie było co liczyć w takich przypadkach na policje, jeśli proboszcz nie wyraził czymś zainteresowania to nie mieli co robić.

Teraz jest jeszcze gorzej, mimo iż nikt nie zagraża Polsce to jest ona krzywdzona przez samą siebie, przekupni politycy decydują o kraju na własną rękę. Prezydent Rzeczpospolitej to zdziecinniały staruch przytwierdzony do wózka inwalidzkiego, otoczony przez skorumpowanych doradców.

A rzeczywistą władzę sprawuje Kościół, kontrolowane jest wszystko. Liczba ludności, obecność na mszach, która to obecność jest obowiązkowa nie tylko w niedziele, przydział mieszkań, liczba urodzeń i środków potrzebnych do życia jak żywność czy leki. Nie istnieje coś takiego jak wolna prasa czy telewizja, poza tym tylko nieliczni mogą sobie pozwolić na taki luksus jak choćby radio. A własne mieszkanie było przeznaczone tylko dla wybranych, czyli urzędników państwowych i osób które wyjątkowo zasłużyły swoją świątobliwą i katolicką postawą.

Niebezpieczne było stwierdzenie "niewierzący"można było za to skończyć na Śląsku, który to został przeistoczony w wielki obóz zagłady, z którego nie wychodziło się żywo. Trafić tam było niebezpiecznie łatwo wystarczyło źle powiedzieć o proboszczu, który był jednym z ważniejszych osób w mieście, nielegalna destylacja alkoholi, a zwłaszcza pogrążająca antykoncepcja i aborcja. Każdy mógł donieść nawet nie posiadając konkretnych dowodów, wystarczyło mieć dobre zdanie u proboszcza okolicznej parafii i można było zrobić praktycznie wszystko.

Propagowane były jedynie książki o zabarwieniu katolickim, ponieważ cenzura obowiązywała wszystkiego co się rusza i nie było przebacz. O ile ktoś umiał czytać bo zwykle nauka była kończona na podstawówce, bądź na przedszkolu, ponieważ Kościołowi zależało na wychowaniu sobie posłusznego stada nie kwestionującego decyzji przewodników duchowych.

Oczywiście wszystkie z tych zakazanych rzeczy można było załatwić gdy się miało znajomości a okoliczna władza zdawała sobie z tego wszystkiego sprawę dzięki rozległej sieci informatorów.

Niestety trzeba było w tym bagnie jakoś funkcjonować i może zdarzali się nieliczni co byli z tego życia zadowoleni. Jednak na pewno nie byli to mieszkańcy Warszawa-Praga, będącej najgorszą z najgorszych

	Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Przenajświętsza Rzeczpospolita	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1